7 miesięcy za nami. Jak to minęło ;)...Misiaczek juz od niedzieli śmiga w chodziku - a może śmiga to za dużo powiedziane bo jak na razie posuwa się w bok i odpycha do tyłu ;) Ale ma radochę, jeszcze nie umie przejeżdżać przez progi w drzwiach i jak idę do kuchni czy gdziekolwiek to on wychyla łepek przez drzwi i domaga się zeby mu pomóc bo sam nie da rady ;)))) Moja mała pocieszka...Przesypia juz prawie cale nocki od okolo 20 - 21 do 6-6.30...ale budzi sie na cycusia przynajmniej raz...Całą nockę udalo mu się przespac jak do tej pory tylko 2 razy ale nie jest źle. Mamy na chwile obecną 2 ząbki ale ślinimy się dajej i gryziemy wszystko więc idą następne. Dalej na cycusiu a MM dostaje tylko raz 180ml na noc - po kąpieli...Poza tym wcina obiadki, kaszki, owoce itd...Niejadkiem nie jest, co mu mamusia podsunie to wcina wiec grzeczny z niego chlopczyk ;)))
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Widać że grzeczny, i taki poważny na tych zdjęciach!
Ps fajna fura :)
Hehehe, zabawny maluszek:))))
A ja co miesiąc nie mogę się nadziwić że on już ma tyle miesięcy. Przecież pamiętam to jego pierwsze zdjęcie, gdy jeszcze był taki pulchniutki, jakby to było dziś. A to już 7 miesięcy? Nie chce mi się wierzyć... chyba jaja sobie robisz:P