ja raczej mialam swoja kolekcje duzych lalek i misiow ktore sluzyly mi jako pacjenci w szpitalu - ja bylam lekarzem i wstrzykiwalam im bardzo duza dawke wody :)
(2012-04-06 12:29:13)
cytuj
garnki ,;-))
z bratem podpatrzylismy jak babcia gotuje kurom, wiec i my sobie tak gotowalismy dla zwierzaköw :) Czasem sluzyly jako perkusja a czasem jako chelmy jak w bitwe sie bawilo ,;-))
Lalki mogly mi nie istniec :)
(2012-04-06 12:34:09)
cytuj
Zabawki nie pamietam, wiem ze mialam misia, ktory towarzyszyl mi od dnia narodzin i mam go do dzisiaj, ale pamietam bardzo dobrze jak uwielbialam bawic sie w podchody i chowanego :).
(2012-04-06 15:14:13)
cytuj
brazowego misia ktory po paru ladnych latach nie mial oka i miam zszywany brzuch bo mu operacje zrobilam a mamusia musiala zszyc :D ale pomimo ze byl taki wysluzony pozbylam sie go dopiero po 10 latach :)
(2012-04-06 19:02:11)
cytuj
Bobas-mutant..z gumowymi konczynami i glowa a reszta z materialu,wygladal jak 8mies bobas a marzylam o takim jaki miala moja sasiadka,przepiekny malutki bobasek..:))) lalek barbi nigdy nie mialam.