2013-12-12 15:31
|
Zastanawiam się czy nie zawekowac trochę zupki bo za dużo dzisiaj mi się ugotowalo i mloda choc by trzy dni miala ja jesc to nie da rady. Wekujecie nadmiar obiadku? Czy raczej nie polecacie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
raz spróbowałam i podziękowałam poszło do klozetu;/
Az tak nie zjadliwe? :)
raz spróbowałam i podziękowałam poszło do klozetu;/
Az tak nie zjadliwe? :) raz na jakiś czas robię większą ilośc obiadku, wiele składników, warzywa, mięso, nawet jabłko, gotuję, miksuję (juz teraz nie na tak drobno) dodaję ryż ugotowany, nakładam w słoiczki (tylko nie te od kupywanych obiadków a np. po koncentracie z normalną pokrywką), zakręcam, wkładam do dużego garnka z wodą, tak żeby nie zakrywały jednak przykrywek, i doprowadzam do wrzenia, od tego momentu licze 7-8 minut. Przechowuję w lodówce, i mam prawie na cały miesiąc
O widzisz :-) super ze opisalas odrazu jak zawekowac bo ja z tym na bakier jestem, juz mialam dzwonić do babci bo ona się lubuje w sloikowaniu. Dzieki wielkie:-)
raz spróbowałam i podziękowałam poszło do klozetu;/
Az tak nie zjadliwe? :) raz spróbowałam i podziękowałam poszło do klozetu;/
Az tak nie zjadliwe? :)