2013-06-26 18:20
|
Powiedzcie mi w co ubierałyście dzieciaczki po porodzie ?? czy wystarczy pajacyk, czapeczka i owinąć dziecko w rożek? czy lepiej koszulka i śpiochy? nie chce jej przegrzać ale też żeby nie było zbyt zimno. Z uwagi na to, ze jestem "zielona" w tym temacie chodzi mi też o coś prostego w obsłudze, a pajace rozpinane na całej długości są dość fajne:) nie wiem jeszcze czy jak biorę rożek to wziąć też kocyk?? jeśli macie jakieś złote rady co się najbardziej Wam przydało w szpitalu to bardzo proszę o podpowiedz :)
pozdrawiam
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
rozumiem, ale chodzi mi o sam pobyt w szpitalu ?
Zalezy od pogody , przyszykuj sobie kilka sztuk body na krotki i dlugi rekaw , polecam półspiochy . Kilka stuk pajaców na długi . Łapki niedrapki .
rozumiem, ale chodzi mi o sam pobyt w szpitalu ?
w szpitalu kazali mi synka bardzo opatulać - 2 warstwy ubranek, rękawiczki, czapka, do tego 2 kocyki :/ ale w domu ubierałam już "normalnie", czyli jak siebie plus jedna warstwa. na pewno będziesz wiedziała, jak ubierać dziecko :)ja najbardziej lubię ubranka jednoczęściowe zapinane na całej długości z przodu
weź i rożek i kocyk. ja miałam w szpitalu dużo rzeczy dla synka a i tak mąż mi dowoził kilka razy. mały się kilka razy obsikał, zabrudził kupą, ulało się mleczko itp
Zalezy wszystko od pogody..
Jak ja rodzilam, to byl 9 lipca, bylo dosyc cieplo, ale bez przesady. Malutką na codzien ubiarałam w śpiochy zapinane na całej długości - najwygodniejsze ;) no albo body i skarpetki, jesli bylo ciut cieplej. A i tak zawsze byla przykryta kocykiem, lub lezala w rozku albo przytulala sie do mnie, a raczej do mego cycka :D W szpitalu bylam 6dni ;) na wyjscie ubralam Jej body, na to spodenki, cienka czapeczke, wlozylam do fotlika i przykrylam kocykiem.
Warto miec i kocyk i rozek moim zdaniem. Wszystko sie przydaje. W rozku fanie sie przenosi dziecko, bez strachu, ze wypadnie czy cos - ja mialam takie i wiele innych filmów ;) no i dziecko jest scisniete, a lubi to ;)
Ogólnie odziez zapinana po calej dlugosci jest dla takich maluszkow najlepsza i obywa sie bez przekladania czegokolwiek przez glowe, co na poczatku mogloby sie wydawac trudne ;) bo trzeba do tego nabrac nieco wprawy. Chociaz dzieci nie sa tak kruche, jak sie nam wydaje ;) na szczescie ;)