Nie, ale moze bez tych wykrzyknikow, bo sie nie dre ;) Nie jestem zwolenniczka usilnego przyspieszania wszystkiego, czas tak szybko zachrzania,ze dziecko zdazy jeszcze zjesc przyslowiowa golonke ;).
Odpowiedzi
1. tak, dałabym odrobinke |
2. dałabym "do polizania" |
3. nie! nigdy nie dałam i nie dam! |
4. nie wiem co bym zrobiła i inne :) (jakie?) |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
chodziło o to że stanowczo nie ;p
Hania już próbowała marchewki z jabłkiem.Ale nie szczególnie jej smakowało:D
Każda mama robi jak uważa:)Wiadomo:)
Marcelek tak szybko rośnie, że nie wiem co będzie jutro, a jak będzie miał 3,5 mca to ło ho ho...
Karmię piersią to pewnie nie będę się spieszyć szczególnie, aczkolwiek kto wie czy jutro też będe mogła karmić., kto wie co to w ogóle będzie - koniec świata przeto blisko ;P
A ja dalam juz mojemu :) Ale tylko ze wzgledu na to ze takowy blad popelnilam z corka Ellie jest wczesniakiem nie kazaly nic przyspieszac wrecz przeciwnie opozniac No i mialam kabaret dziecko do 2 roku zycia pilo tylko mleko!!! Teraz ma 4l i dopiero zaczela jesc mieso i jakies takie normalniejsze rzeczy A maly ma w sumie ponad 6 miesiecy korygowanego wieku ma ponad 3 i dzis zjadl pol deserku jablko-gruszka Nie daje mu codziennie tak kiedy mnie sie zachce :)