Odpowiedzi
Hmm tez mialam podobnie, lezenie na boczku pomagalo rzeczywiscie. Duuuzo lezenia, nic nierobienia (zostaw to bliskim), magnez bralam 4xdziennie po 2 tabletki, dostalam wtedy tez zastrzyki na szybsze rozwiniecie plucek u malego (jakby wczesnie chcial wyjsc, bylby w lepszej ogolnej kondycji). brzucha nie wolno dotykac. Czasem przykladalam cieply worek do brzuszka, ale nie za cieply, bo mogloby zaszkodzic. nalewalam po prostu bardzo ciepla wode z kranu do worka i lezalam tak sobie.
Ps. a teraz mojemu malemu sie odwidzialo w ostatnich miesiacach. Szyjka niby skrocona i miekka, ale nic sie nie dzieje, a juz by moglo. Trzeba walczyc o kazdy tydzien, chocby lezac plackiem. I ja bym tez poszla do lekarza, nie czekaj za dlugo, zeby nie bylo za pozno. Nie boj sie, ze wyjdziesz na panikare.
bede lezec i lezec i lezec:)
a jezeli chodzi o lekarza to mam wizyty co 2 tyg a teraz co tydzien:)
w poniedzialek napisze co mi powiedzial lekarz:)
wierze ze bedzie lepiej:)
jestem w 30 tyg i mam twardy brzuch jutro ide do szpitala strasznie sie boje bo niewiem co mnie tam czeka