Ja nie popieram aborcji i to nie tylko ze względów religijnych ale także sytuacji i swego sumienia..... Myślę, że pisząc to na forum liczysz się z nieprzychylnymi komentarzami.
Mimo wszystko życzę powodzenia i ostrożności.
Dzisiaj pożegnałam swojego aniołka :/
Napiszecie jak to pożegnałaś, przecież sama chciałaś zabić to dziecko, ale czy to oznacza, że nie cierpię?
Głeboko wierzę w to, że teraz szybko znajdzie nowy brzuszek i nową mamusie, która na niego czeka i pokocha z całego serca. Która da wszystko to czego ja dać nie mogłam i to co odebrałam.
Do wszystkich tych mam, które mnie źle ocenią, bo są katoliczkami mam tylko jedno pytanie:
Dlaczego kościół katolicki mówi o aborcji w kontekście dziecka, nie ważne czy to był 3 czy 30tc, a jeżeli dochodzi do poronienia przed 20tc jest to tylko płód nie zasługujący nawet na pogrzeb?
Ja nie popieram aborcji i to nie tylko ze względów religijnych ale także sytuacji i swego sumienia..... Myślę, że pisząc to na forum liczysz się z nieprzychylnymi komentarzami.
Mimo wszystko życzę powodzenia i ostrożności.
Jestem osobą wierzącą ale kochana nie mam prawa oceniać ani Ciebie ani nikogo innego. To Twoje życie i wybory. Zresztą nikt nie ma Cie prawa oceniać... nie znam Cię, nie wiem co się stało. Nie myślę o Tobie źle... wiesz, myślę że my kobiety mamy czasem cholernie w życiu ciężko... trzymaj się
tez mi sie nie podoba z tym niechowaniem dziecka przez 3 mscem zycia. Powinni to zmienic bo to nonsens i brak szacunku i godności. Ale ....o godności i szacunku trudno tu w tym watku ogolnie rozmawiać
Powiem tak : gdybym ja była w Twojej sytuacji , i wybierac miedzy wychowaniem 3ki a osierocieniem 4ki , wybrałabym to pierwsze. Ciezko o tym mowic, wspolczuje Ci. Trzymam kciuki za Ciebie. Buziaki
Trzymaj się :* Nie wiem jakie miałaś powody ku takiej decyzji... jedno jest pewne - nie będziesz miała łatwo żyć sama ze sobą...
|
i zadaj pierwsze pytanie!