moja kolezanka z roku wziela dziekanke na rok...moim zdaniem nie warto. tym bardziej, ze ona mieszka z mamą i rodzice jej pomogą a ja jestem sama i nie chce poki co przerywac.
Chciałabym się dowiedzieć jak to z tym jest bo w internecie są sprzeczne informacje. Jakie pieniądze będą mi przysługiwać po urodzeniu dziecka, ja i mój narzeczony nie mamy jeszcze ślubu ale dziecko oczywiście będzie uznane więc nie wiem co i gdzie będzie mi się należeć. Z rodzicami nie utrzymuję kontaktów, ale niby jestem na ich utrzymaniu ( NIBY bo nic od nich nie dostaje, nawet z nimi nie mieszkam). I czy o takie zasiłki starać się mogę po urodzeniu dziecka (w jakim okresie). Doradźcie mi wszystko co o tym wiecie bo ja wiem tylko o becikowym a skoro mogę uzyskać coś wiecej to chciałabym skorzystać. Dodam że myślę że moi rodzice mogli by napisać jakiś dokument że mnie nie utrzymują i że to mogło by w czymś pomóc ( na studiach pomogło ale niestety już przerwałam). A i jeśli to coś znaczy mieszkamy u rodziców mojego narzeczonego.
Odpowiedzi
moja kolezanka z roku wziela dziekanke na rok...moim zdaniem nie warto. tym bardziej, ze ona mieszka z mamą i rodzice jej pomogą a ja jestem sama i nie chce poki co przerywac.