Odpowiedzi
Może pogadajcie jak już się uspokoicie. To, ze tu pisałaś o swoim problemie świadczy, że się tym martwisz i chcesz to jakoś naprawić. A to już duży krok i on powinien ci w tym pomóc.
Powiedział ze nie chce mieć ze mną nic wspólnego, ze nie załuje,. chce zmienic dziecku nazwisko bo dziecko ma nazw,ojca. Nie rozumi mnie ani troche :(((może ochłonie, bo to trochę głupie, tak samo mój mąż mnie powinien zostawić z tego samego powodu myśląc takim tokiem jak twój
Spoko, nie dogadujecie sie, moze jakis kryzys czy co..
Ale na ogol jest tak ze facet wlasnie wtedy chce zrobic na zlosc kobiecie, i pieprzy glupoty w stylu 'zobaczysz idiotko, zabiore ci dziecko, nie wygrasz ze mna' i bla bla bla.
Jak to faceci-cwaniakuja.
A Twój bardzo negatywnie mnie zaskoczyl.. zabierac dziecku nazwisko? Bezczelnosc.
przykro mi,mam nadzieje ze sie wezmie za siebie i jeszcze przyjdzie z bukietem roz!
Może pogadajcie jak już się uspokoicie. To, ze tu pisałaś o swoim problemie świadczy, że się tym martwisz i chcesz to jakoś naprawić. A to już duży krok i on powinien ci w tym pomóc.
Powiedział ze nie chce mieć ze mną nic wspólnego, ze nie załuje,. chce zmienic dziecku nazwisko bo dziecko ma nazw,ojca. Nie rozumi mnie ani troche :(((może ochłonie, bo to trochę głupie, tak samo mój mąż mnie powinien zostawić z tego samego powodu myśląc takim tokiem jak twój
Spoko, nie dogadujecie sie, moze jakis kryzys czy co..
Ale na ogol jest tak ze facet wlasnie wtedy chce zrobic na zlosc kobiecie, i pieprzy glupoty w stylu 'zobaczysz idiotko, zabiore ci dziecko, nie wygrasz ze mna' i bla bla bla.
Jak to faceci-cwaniakuja.
A Twój bardzo negatywnie mnie zaskoczyl.. zabierac dziecku nazwisko? Bezczelnosc.
jejus jakto.. nie moge pojac sorry ..
Nie, żebym go broniła, ale gdybym przeczytała, że ktoś kogo kocham ma mnie chwilowo gdzieś, to pewnie też bym się uniosła i gadała głupoty. Przesadził - to fakt, mega przesadził. Ale czasami warto też z drugiej strony spojrzeć na sytuację. Facet nie wie jak to jest i nigdy się nie dowie, więc nie rozumie, że takie zachowania po porodzie jak u Mazii są czymś naturalnym. Jak dla mnie po prostu się zagalopował w słowach i pewnie już tego żałuje. Wam się może nie układać, ale w końcu to też jego dziecko.
^^Zgadzam sie z Twojä wypowiedziä.Moze nie spodoba Ci sie co napisze, ale chyba po to, to napisalas aby kazda mogla wyrazic swoje zdanie co na ten temat mysli.
...Postaw sie po jego stronie. On takie cos pisze na jakims forum a Ty czytasz. Nie, nie prosto w oczy jak to powinno byc miedzy partnerstwem! (bo domyslam sie, ze tego mu nie powiedzialas)
Zostalabys z takim czlowiekiem ?
Jesli on czyta, ze juz nie interesujesz sie nim, to po jaki chu*j ma byc przy Twoim boku?
Jesli naprawde zalezy Ci na nim-pogadaj-TY przepros nie on i nastepnym razem takie sprawy omawiajcie miedzy sobä.
Zapytalam sie tez meza co by zrobil na takim miejscu. Odpowiedz byla podobna o mojej.
3mam za Was kciuki, zeby sie poukladalo!!!