nie umiem dać klapsa, nie powiem kilka razy w różnych sytuacjach krew mi się zagotowała i miałam ochotę, ale ja wystarczy, że podniosę głos a córcia robi taką podkowę i żal za grzechy , że mi mija. Nie mogłabym - mi mama nie raz przylała (a byłam dobrym dzieckiem) i do tej pory jej to pamiętam - nie chciałabym, żeby moje dziecko mnie taką pamiętało.
