ech, może panikuję ale... jutro zacznę 38tc, mój synuś stopniowo coraz mniej się rusza. Niby to normalne bo ma coraz mniej miejsca ale bywa tak, że cały dzie go praktycznie nie czuję (za to wieczorem jak już położę się do łóżka czuję ruchy zawsze). Ale nawet jeśli ma mało miejsca to chyba każdy najmiejszy ruch powinnam czuć dobrze? Jak już naprawdę zaczynam się niepokić kładę się na łóżku i leżę i leżę i leżę i dopiero wtedy z łaski na uciechę maly machnie nóżką albo wypnie pupkę. Nie wiem czy jechać do szpitala na badanie bo chyba bym musiała codziennie się w nim zjawiać czy po prostu uznać, że to naturalna kolej rzeczy i nie wymagać, żeby maluszek fikał mi teraz w brzuchu 24 godziny na dobę...
2010-08-04 14:57
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!