Ale mezu czasem sie zasmieje, ze przeciiez moje 40 tygodni juz dawno sie skonczylo :D
Ale piekla nie mam...
Mój się śmieje że całe życie tu spędze... i śmieje się jak widzi gdy czasem odpowiadam- że niby ze mnie taka ciocia dobra rada się zrobiła.
Ale ogólnie wchodzę to jak go nie ma i jak mała śpi :) (wchodzę jak go nie ma, żeby nie zdawał sobie sprawy ILE JA TU SIEDZĘ :| :P)