Kiedys bylam pewna ze tak,teraz majac swoje,i wiedzac jak bardzo..bardzo..bardzo go kocham..nie wiem czy tak samo bym pokochala,chcialabym ale nie wiem.

Kiedys bylam pewna ze tak,teraz majac swoje,i wiedzac jak bardzo..bardzo..bardzo go kocham..nie wiem czy tak samo bym pokochala,chcialabym ale nie wiem.
kocham wszytkie dzieci, moglabym otworzyc wielki dom dla dzieciaczkow;)
Kurczę nie wiem. Wypowiem się jak będę matką. Wydaje mi się,że mogłabym je pokochać bardzo mocno, ale czy tak mocno jak swoje to nie wiem.
Kalasia, akjam... też zawsze myślałam , że tak i w sumie nadal myślę, że tak. Jednak faktycznie "coś" więcej będę mogła powiedzieć gdy urodzę. W każdym razie mam nadzieję, że po porodzie tylko utwierdzę się w przekonaniu, że mogłabym pokochać dziecko innej kobiety tak samo jak moje.
Nie wiem... chyba nie
nie ma opcji , moge pomagac dzieciom charytatywnie , byc ciotka , lecz zadnej adopcji , bo nie pokochalabym cudzego dziecka ,jedynie gdybym mogla to tylko z korei pn gdzie blakaja sie te sieroty po ulicach glodne , ktore sa wywozone do obozow i zabijane .. tylko takim ofiarowalabym milosc , wszystkim . dokument " dzieci zlego panstwa " , obejrzyjcie koniecznie ...
Z uwagi na fakt, ze moge posiadac wlasne dziecko, raczej nie mysle juz o temacie adopcji. ALe gdybym nie maial takiej mozliwosci, nie bylabym zdolna do bycia w ciazy, to bylabym jak najbardziej za taka decyzja. Nie wyobrazam sobie zycia bez dziecka, dzieci.. :(.. Oczywiscie, jesli by mi dali dziecko, a to juz inna kwestia, jak wiele warunkow trzeba spelniac i ile lat czekac. PS. Moi wujkowie po ponad 5 latach dostali 8miesieczna pocieche i w koncu sa szczesliwi :)
te dzieci też potrzebują miłości - myślę że można kochać je tak samo jak swoje, zwłaszcza kiedy nie można mieć swojego.
Nie umiem odpowiedziec na to pytanie niestety. Kiedyś się zastanawiałam, ale nie mam pojęcia