Zawsze mnie dziwilo w opisach porodu jak kobitki pisza-bolalo jak cholera-ALE o bolu sie zapomina :)
No dziwne, ze we wczesniejszych zdaniach bol opisany ze szczegolami,wszystkimi detalami a na koniec zadnie ze nie pamieta ;D
Czy faktycznie nie pamietacie?
Ja mimo baaardzo szybkich porodow pamietam bol jaki mi wtedy towarzyszyl.
Przy pierwszym porodzie bole parte to byl pikus. Dojechalam do kliniki z bolami partymi, przeszlam przez porodowke itd.
Przy drugim porodzie,mimo ze trwal tylko kilka minutek-chcialam zeby mi ktos w leb strzelil. Gybym miala rodzic z takimi bolami kilka-kilkanascie godzin-wolalabym zaplacic za cesarke.
Naprawde niektore z Was nie pamietaja bolu, czy tylko poprostu nie chcecie go pamietac? :)
Odpowiedzi
16 godzin ..+20min parcia ...
A wracając do tematu ja miałam cesarkę, ale faktycznie nie pamiętam dokładnie tego, jak się umordowałam ten dzień wcześniej. Zapamiętałam, że bolało jak cholera i chciałam wtedy umrzeć, ale tylko tyle.
Jak bylam rano w klinice na KTG i badaniu ginekologicznym-kobita wywalila oczy ze mam 4 cm. rozwarcia a ja z usmiechem siedze ;D