2018-06-26 01:42
|
Ja bylam aniolkiem. Grzeczniutka, cichutka wstydziocha. Sama sobie radzilam. Pozniej bylam 5 -tkowa wzorowa uczennica. Dopiero w gimnazjum pokazalam rogi. :-) tylko juz tak na calego zrobilam sie niedobra. Tak sobie mysle, ze zaspokojna bylam jako dziecko. Podobno jak sie dziecko za mlodu wykrzyczy to w doroslym zyciu jest spokojne. :-)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!