Bylas malym lobuzem czy aniolkiem? nataliia127 |
2018-06-26 01:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ja bylam aniolkiem. Grzeczniutka, cichutka wstydziocha. Sama sobie radzilam. Pozniej bylam 5 -tkowa wzorowa uczennica. Dopiero w gimnazjum pokazalam rogi. :-) tylko juz tak na calego zrobilam sie niedobra. Tak sobie mysle, ze zaspokojna bylam jako dziecko. Podobno jak sie dziecko za mlodu wykrzyczy to w doroslym zyciu jest spokojne. :-)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1

Odpowiedzi

(2018-06-26 07:32:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Byłam aniołkiem. Mama mówi, że tylko mi butle dawala i pieluszkę i świata nie było. Taka grzeczna. Ze rzadko plakalam, dużo się śmiałam. Ale dałam popalić rodzicom już pod koniec podstawówki i połowę gimnazjum. Ale nie biorę tego na swoje barki. Nie wychowywałam się w normalnej rodzinie, tato pił bardzo, był agresywny, więc uciekałam, szukałam wrażeń poza domem, bo w domu był tylko strach. Nie wiem jaka byłabym w normalnym domu.

Podobne pytania