Ja mieszkam w UK mam wspanialego synka 6latek :) ale tez mam 3 poronione ciaze prawie rok po roku!!! Z ta ciaza tez nie jest slodko bo non stop jakies leki na podtrzymanie biore bo dziecko juz dawno chcialo sie urodzic, a uwierz mi ze jezeli w angli daja ci cos na podtrzymanie ciazy to znaczy ze jest juz cos powaznego, a zwolnienia i tak ci nikt nie da Ja mialam tylko dwa razy jak mnie pogotowie zabralo z pracy z krwotokiem i jak dostalam skurczy porodowych i lezalam w szpitalu, wtedy tylko dostalam zwolnienie!!! A pracy nie mam lekkiej, pracuje fizycznie na noc w sklepie a wiadomo co za tym idzie duze dostawy w nocy zimno spac sie chce. Od nie dawna jestem juz na urlopie macierzynskim jakies max 2 tyg. ale tak to zasuwalam codziennie do pracy....
Jesli ci zalezy na tej pracy w ktorej jestes obecnie nie powinnas isc na zwolnienie jezeli nic sie nie dzieje, bo po powrocie moga cie poprostu zwolnic!!! Owszem ciaza czasami to nie bajka ale tez nie choroba, a wiele kobiet traktuje ciaze jak nie wiadomo jakie choroby i siedzi na zwolnieniach a tak naprawde spokojnie mogly by pracowac!!!!
Stad pozniej biora sie takie a nie inne opinie o ciezarnych. Oczywiscie nie chce cie obrazic jezeli faktycznie nie czujesz sie na silach aby wrocic do pracy to idz do innego lekarza i tyle, pozdrawiam :)