2012-04-12 14:33
|
Witam! Przygotowuje się na CC zaplanowane na 6maja ( z powodów problemu z wcześniej pękniętą czaszką ) Mam masę pytań ponieważ masakrycznie się tego boje!!!!! Czy konieczne jest zakładanie cewnika? Czy naprawdę będzie ze mną tak źle że nie będe mogła nakarmić nawet swojego dziecka, ponieważ szwy będą mnie ciągnęły? W jakim okresie wyjde do domu ze szpitala jeśli wszystko będzie dobrze? Jakie znieczulenie jest lepsze? miejscowe czy ogólne? Proszę o swoje historie, ponieważ wiele kobiet mnie już tak wystraszyło że najchętniej urodziłabym sama we własnym domu ;)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To właśnie tak jak napisałam. Każda z nas jest inna i ma inny próg odporności na ból. Miałam cesarkę. Wszystko robiłam odrazu przy małym. Karmić cycem nie karmiłam bo odrazu dostał butlę. Ściąganie szwów czułam ale u mnie nie był jakiś to ogromny ból. Ze szpitala wyszłam po 4dni. Moja siostra po cc czuła się fatalnie, ruszyć się nie mogła, miała trudności z karmieniem córki. Także u każdego wyglada to inaczej....
Kazda z nas jest inna ale wg mnie nie masz sie czego obawiac. Ja bardzo chcialabym miec cesarke a moja gin sie nie zgadza i koniec. Nadal walcze ;)
Jesli chodzi o cewnik to zakladaja go jak juz jestes znieczulona - chodzi o moczowy - tak?? Wyciagaja po 2 dniach. Ja ze szpitala wyszlam 3 dni po cc. Karmilam piersia ale moj maly sam sie odstawil po 2 miesiacach.
Chaotyczna odpowiedz - sorki
A 6 maj to cudna data :)
Powiem tyle wszystko jest do przeżycia i na pewno będzie dobrze. Zakładanie cewnika i zdejmowanie szwu nie boli jest tylko nie przyjemne, nawał pokarmu jest w 4 a nie w 3 dobie jak po sn, dopóki nie wstaniesz dzieckiem zajmują się położne a później pomagają, ze szpitala wypuszczają najwcześniej w 4 dobie. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem:D