Mała ulewa praktycznie cały czas już był okres, że jako tako nie leciało z Niej a teraz znów, kleiki nic nie dają - po nim też uleje tyle, że nie tak rzadko. W sumie to nawet jak Ją wezmę do odbicia czy nie to i tak ulewa, nawet jak się Jej odbije to i tak leci 'biała fala'. Strasznie mnie to irytuję oraz martwię się żeby się nie zakrztusiła, bo nawet po jakimś czasie od karmienia potrafi się Jej ulać. Nie wspomnę, że wczoraj w ciągu dnia 3 razy Ją przebierałam a w nocy 2. Praktycznie pielucha to Jej obowiązkowa apaszka ;] Już nie wiem jak Jej pomóc...
Pije Bebiko, 120ml czasem 150ml (czy dam więcej czy mniej to i tak uleje) czasem potrafi zjeść zachłannie - jak jest głodna, ale często nawet jak je spokojnie to i ulewa (tak, że wypływa Jej fala nie stróżka po ranciku ustek...)
Co zrobić? Jaki może być tego powód? Myślałam, że po 3 mscu to trochę ustąpi :/
Iść z tym do lekarza?
2014-05-29 20:01
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!