Ciąża a życzliwość innych... paulina89 |
2012-04-03 12:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej dziewczyny, mam do was pytanie, czy jak miałyście już widoczne brzuszki, ludzie byli dla was bardziej życzliwi, uprzejmi? Nie to, że liczę na ni stanie w kolejkach lub coś, ale tak to mnie ciekawi, bo szczerze powiem, że pracując w sklepie, nie zauważyłam by ktokolwiek poza kasjerkami zwracał uwagę na to, że kobieta jest ciężarna i może się źle czuć. U mnie brzuszka jeszcze prawie nie widać, więc nie mam własnych obserwacji, ale jak to było z wami?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

32

Odpowiedzi

(2012-04-03 13:32:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13
Chcialoby sie zaprzeczyc, ale nie da sie. Kobiete w ciazy traktuje sie normalnie albo i gorzej, jak zaznaczyla pepe. Nieraz czulam sie jak jakies zjawisko tak sie niektorzy gapili na moj brzuch. Irytowalo mni eeto tym bardziej ze nie czulam sie komfortowo w ciazy. Nigdy mi sie nie zdarzylo, zeby ktos mnie przepuscil czy ustapil miejsca. Zawsze trzeba bylo odstac swoje.
Ale teraz kiedy juz mam maluszka i czesto jezdze z nim metrem za kazdym razem znajdzie sie ktos kto pomoze mi wniesc wozek :) Nieraz nawet specjalnie się ktos zawroci. To bardzo mile :)
(2012-04-03 13:33:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandzia123
A ja rowniez nie zwrociłam uwagi na uprzejmośc he . Na poczcie stałam ostatnio godzine , jedna z pań zaproponowała zebym poszła bez kolejki z czego oburzyli sie chyba wszyscy przedmna haha wiec zrezygnowałam .. w Autobusie sa wyznaczone miejsca dla matek z dziecmi itd. no i ostatnio w tłoku autobusowym jakis pasażer poprosił młodą dziewczyne zeby mnie przepusciła bo to nie jest miejsce dla niej . ta zaczeła wyzywac i sie panoszyc w tym autobusie . doszłam do wniosku ze naprawde wszedzie albo bede chodzic , albo wg nic nie bede robic haha ;D
(2012-04-03 13:42:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89
Nie zdawałam sobie nawet z tego sprawy, że ludzie są aż tak niemili w dzisiejszych czasach. Tak jak wspominałam, u nas na skalpie (większy dyskont) pracowały praktycznie same babki i jak zauważało się kobietę ciężarną, to albo otwierało się kasę, albo prosiło o przepuszczanie tej pani. Co prawda ciężarne nieraz same rezygnowały, widząc reakcje klientów, gdzie 3/4 to robole. Do tej pory nie zapomnę, jak zaczepiłam za łokieć jedną ciężarną, aby ją obsłużyć w kasie na którą właśnie siadałam, a przed nią, jak w maratonie, biegnie taki Zenek z budowy z dwoma piwami. Zaczęła się oczywiście słowna przepychanka między mną a nim, że nie jego prosiła do kasy, ale dziewczyna której chciałam pomóc zrezygnowała i stwierdziła, że juz ni trzeba.
(2012-04-03 13:43:14) cytuj
Nie spotkałam się z uprzejmością przez cały okres ciąży, w którym brzuszek był widoczny... Ponieważ musiałam się oszczędzać (najlepiej w ogóle nie wstawać z łóżka) jak już koniecznie musiałam zrobić zakupy to korzystałam z "kas pierwszeństwa"...tylko, że z pierwszeństwem to nie miało nic wspólnego. Ludzie robili zakupy za 400-500 zł a ja stałam jak głupia z pięcioma rzeczami, bo nikt nie chciał mnie przepuścić, nawet kiedy o to prosiłam... Kasjerzy nie reagowali. Jadąc raz tramwajem bardzo zatłoczonym wszyscy się tylko gapili, a starsze panie szeptały za moimi plecami "ta dziewczyna chyba jest w ciąży". Nikt nie ustąpił mi również miejsca, kiedy dostałam z łokcia w brzuch od jakiegoś faceta, tak że aż zgięłam się w pół.... Ludzie się na mnie pchali dalej. No i jak tu się ruszać z domu ;)
(2012-04-03 13:47:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
Moja przyjaciółka , będąc na zakupach w Realu miała mały wypadek, tzn wysypały jej się mandarynki z siatki. Uwierzcie, że nikt nie pomógł jej ich zbierać a brzuszek już miała pokaźny.. Jak mi to opowiedziała to myślałam, że padnę...
(2012-04-03 13:58:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76
To widzę, że miałam dużo szczęścia. Przez całą ciążę spotkałam się tylko raz z brakiem uprzejmości - starsza pani w autobusie zarządała żebym ustąpiła jej miejsca. Poza tym wszyscy byli niezwykle uprzejmi, ustępowali mi miejsca, przepuszczali w kolejkach. W pracy to wręcz byłam rozpieszczana, dzielę pokój z 4 facetami, biegali koło mnie, nawet segregatora nie mogłam sama zdjąć z szafy, bo za ciężki. Jak mój nie mógł po mnie przyjechać to znajomi albo szefowie pytali czy mnie nie odwieźć. Jednym słowem było sielsko anielsko.
(2012-04-03 14:43:08) cytuj
Ja póki co spotykam się z miłymi,uprzejmymi reakcjami:)
Może dlatego,że jak to jedna z pań mi powiedziała-mam brzuszek jakbym lada dzień miała urodzić hah:)
Ustępują mi miejsca w mpk,w kolejce od razu jak podchodzę:)
(2012-04-03 15:20:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
A ja szczerze powiem, że sama nie traktuje ciężarnych w szczególny sposób i nie przepuszczam ich w kolejkach. Sama nie lubiłam tej "uprzejmości" bo czułam się wtedy jak niedorozwój, któremu wszyscy mają uławiać życie, bo ma większy brzuch. A już na pewno nie zgodziłabym się,żeby jakaś starsza pani przepuściła mnie w kolejce, czy ustąpiła miejsce. Dziewczyny, to jest lekka przesada. Nie czułam się źle i skoro miałam siłę i chęci żeby łazić po hipermarkecie, to nie widzę powodu, żeby wpychać się w kolejkę przed jakąś starowinką z rozrusznikiem serca. Poza tym zauważyłam, że niektóre kobiety w ciąży zachowują się jakby zaraz miały z tego świata zejść- brzuch ledwie widoczny, a niektóre panie dostają sztywności kolan i chodzą niezwykle rozkraczone, sądzą, że ich pojawianie się spowoduje,że ludzie sie rozstąpią w kolejce, bo w innym przypadku sapią, łapią się wózka, lady, czy co tam mają pod ręką. Sorry, ale taki właśnie ostatnio mam obraz ciężarnych kobiet. I powiem jeszcze, że niektórzy ludzie i bez ciązy czują sie fatalnie, bo sa np cięzko chorzy. Tyle, że nie dają tego po sobie pzonać.
(2012-04-03 15:40:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
duszka7
No tak, ale czasami trzeba iść na zakupy, bo nie zawsze ktoś może je za nas zrobić. Nie chodzi mi o to, żeby jakaś starsza Pani ustąpiła mi miejsca, ale czasami starsza Pani czuje się lepiej niż kobieta w ciąży, która ma mdłości i napady duszności. Wiadomo każda ciąża jest inna. Pozdrawiam :)
(2012-04-03 15:44:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
ostatnio na zakupach wrecz ludzie pchali sie lokciami i szturchali na moj brzuch :/ co jest bardzo niekomfortowe... oczywiscie oddawalam lokciem albo z brzuszka, czesto tez zwracam uwage ludziom.
Łojezuuu @pepe, gdzie Ty na zakupy chodzisz, że taki tłok?? :P

Podobne pytania