Oszalałabym gdybym siedziała wiecznie w domu tym bardziej licząc każdy grosz, więc jestem za pełnym etatem.
Masz ok roczne dziecko z ktorym bylas caly czas nie pracujac.Po roku mozesz pozwolic sobie na prace na pol etatu za nie wielkie pieniadze,przy czym spedzasz z dzieckiem duzo czasu,ale zyjesz skromnie .Czy stwierdzasz ze nadszedl czas na ''wzecie sie do roboty'' zaczynasz prace na co najmniej 8h-6dni w tygodniu,zarabiajac i podwyzszajac standard zycia waszej rodzinie.
Tak-1/2 etatu
Nie-pelny etat
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Ja bym nie dała rady iść od razu na pełen etat. Oj.. nie...
łatwo jest powiedzieć "siedź " w domu ,ale miłością dziecka się nie nakarmi . tyle że nie godziłabym się na wiecej niż 8 godz.wszystko zależy od twojej sytuacji finansowej i ego z kim pozostawisz dziecko,bo jeśli żłobek to jestem za tym żebyś siedziała w domu a gdy babcia to spokojnie możesz isc .
ankak.Jestem na tyle dojzala,odpowiedzialna za swoje i dziecka zycie ze zdaje sobie sprawe z tego ze ''miloscia''nie wykarmie !!!! Pytam was o wasz wybor..skromnie-dla mnie nie znaczy ze biednie,a tym bardziej ze glodowo!
JEZELI SYTUACJA BY MNIE DO TEGO ZMUSILA TO BYM POSZLA NA CALY ETAT ALE JESLI NIE MA TAKIEJ POTRZEBY TO NIE