Mimo wszystko bym poleciała, nawet jesli dziecko by mi się rozchorowało.
Mala ma cholernie gesty katar i kaszle az sie wszystko trzesie, zwiastuje to chorobe bo tak jest zawsze. Tu lekarze nic jej nie daja a ja pomagam malejjak tylko moge. Smaruje nosek mascia majerankowa, psikan nasivin i pdciagam gile. Smaruje na noc plecki depulolem a na ubranko daje kilka kropli olbas oil. Infaluje ja woda z sola ale i tak wszystko pomaga na chwile i wiem ze przyjdzie chorobsko a my w poniedzialek lecimy do Polski! Bilety zamowione, sala i ksiadz rowniez (chrzcimy mala) noi goscie zaposzeni. Jesli sie rozchoruje to co byscie na moim miejscu zrobily? Polecialy czy jednak zostaly i wszystko szlag trafi ;/ dodam ze nie mamy mozliwosci przebukowania biletow bo wszystkie loty sa wykupione. Jednak mam wielka nadzieje ze choroba przejdzie bokiem...
Odpowiedzi
1. tak- polecielibysmy |
2. nie- zostalibysmy w domu |
3. inna opcja, jaka? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Polecialabym...moze w Polsce jej przejdzie-nieraz tak bywa :) a domowymi sposobami z babciami mozna zdzialac wiele :)
cd.. Nie wiem czy 9 miesięcznemu dziecku można podawać herbatkę z majeranku z miodem, ale ja bym to poleciła, testowałam na sobie. jak ja jestem przeziębiona to leci mi z nosa jak z kranu i bardzo łzawia mi oczy. Rodzice mi polecili zaparzyć herbatkę z 1 łyżeczki majeranku (tej przyprawy) i mnie wyleczyli:D
Oczywiście jedna na cały okres choroby nie wystarczy:) Jedna dziennie dziecku można podać:)
mamuśka- nasivin weź jej daj na noc a w dzień jak się bawi i możesz podcierać jej gile jak masz możliwość kup spray do nosa- tantum protekt!!
moja też tak ma jak jej zwiastuje chorobe- strasznie gęste gile i ten spray pomaga je rozcieńczyć tak żeby wszystko spływało noskiem- bo kaszel zapewne z tąd że te gile spływają jej do gardła- skoro osłuchowo jest czysta. jeśli pije tylko mleko no to kombinuj- przemyć jej sok z malin albo lipy- na wieczór napotne są- wypoci też będzie lepiej.
u nas działaja takie zabiegi:)