![](http://www.loogix.com/img/res/1/3/2/3/3/5/1323354437487790.gif)
Poszłam dziś do lekarza z córeczką-ma 3m-ce, ponieważ od dwóch dni ma katarek a w nocy zaczęła pokasływać a zbliża się weekend,więc nie chciałamm tego bagatelizować. Pani dr stwierdziła,ze osłuchowo jest czysto, nie ma żadnych zmian ale mimo to przepisała antybiotyk-zinnat, inhalacje z berodualu, syrop-mucosolvan...czy taka infekcja wymaga antybiotyku, skoro nie ma żadnych zmian. Ogólnie ta p dr jest znana,ze przepisuje "na wyrost". Oczywiście w zapasie wypisała również skierowanie na oddział!-z katarkiem? Wykupiłam leki, bo przecież po coś poszłam do niej-inne są na macierzyńskim albo chore!-ale tak się zastanawiam co inni lekarze przepisują takim maluszkom z taką "małą" infekcją? Czy też odrazu tak ostro atakują?
Odpowiedzi
![](http://www.loogix.com/img/res/1/3/2/3/3/5/1323354437487790.gif)
![](http://www.loogix.com/img/res/1/3/2/3/3/5/1323354437487790.gif)
![](http://www.suwaczek.pl/cache/ac7cf7cc5b.png)
To nasze dzieci i wiemy co im potrzeba :))
![](http://s2.pierwszezabki.pl/036/0362839b0.png?5954)
Radzę zmienić lekarza...
A co do leczenia katarku, to czasem wystarczy zwykła sól morska i oczyszczanie noska.
Moja mała miała katarek ale też i lekka gorączkę(zaraziła się ode mnie) podawałam jej taki lek homeopatyczny do noska EUPHORBIUM COMPOSITUM, i takie proszki homeopatyczne Engystol(na górne drogi oddechowe). Trzy dni i wszystko minęło.
Jeśli to tylko katar to myślę że wystarczy tylko coś do noska.
![](http://suwaczki.maluchy.pl/li-42863.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/17u9e6yd2t14xh93.png)
![](http://suwaczki.maluchy.pl/li-54067.png)