2014-10-03 10:52
|
Mój mały ma prawie 11miesięcy i ciągle zmagamy się z brakiem apetytu, każdy obiad to męka dla mnie i dla niego, próbuję mu wcisnąć jak najwięcej nieraz są to 2-3 łyżeczki nieraz pół słoiczka, próbowałam wszystkiego, słoiczki, gotowanie samemu, nawet dawałam mu z naszego talerza, zje trochę i koniec na pewno nie może mu to zastąpić posiłku. Mleko je ładnie, deserki również, kaszkę średnio (ogólnie ostatnio z łyżeczki średnio lubi jeść) ale jak tylko zobaczy, że zbliżam się z obiadem to katorga, nieraz spróbuje i jak zobaczy, ze to nie owoc to pluje i już więcej nie uda mi się mu wetknąć. Kiedy to się skończy? Co ja mam robić?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
nie rob nic na sile... dawaj mu to co lubi jesc czyli mleko.. zageszczaj je troche kleikiem lub kaszka.. za jakis czas zacznie jesc tez inne pokarmy stale.. niemartw sie wogole tym ze teraz nie chce.. w mleku mm ma wszystko co niezbedne.. :)
mleko je zageszczone kleikami i kaszkami zbożowymi 180ml zjadA
wybacz że to napisze ale czy widziałaś na dachu kiedyś szkielet kota. tak jak kot potrafi sam zejść z dachu tak i nie słyszałam o tym aby jakieś dziecko samo się zaglodzilo. wiem co czujesz bo przez to samo przechodzę a mój mały ma już 20 miesiecy. po pierwsze idź do pediatry zleci badania krwi i kału na pasożyty. u nas wyszedl niski poziom żelaza i ferrytyny. nie zmuszaj tylko proponuj. czasami może być tak ze będzie chciał jeść ciągle to samo to niech tak je. u nas była taka fala na rodzynki. teraz na rosol z makaronem. pediatra powiedziała to normalne dzieci chcą takie monotematyczne jedzenie. jeżeli zabkuje to tez może nie mieć ochoty na jedzenie. i zachowaj spokój i cierpliwość nie to nie. i co najważniejsze zrezygnuj z zapychaczy. My odstawilismy całkowicie serki słodkie, bułeczki, ciastka i nawet chrupki kukurydziane. i nawet smoczka nam się udało juz 4 dzień bez smoka i bez płaczu; ) dasz rade tylko się nie denerwuj bo dzieci wyczuwają bardziej niż myślisz
jakiś czas temu miał robione badania krwi i wszystko ok było (to już było w czasie "obiadki są be") pod kontrolą lekarki jesteśmy mamy iść za 2tygodnie na pomiar wagi
