Co myslicie o takim zachowaniu faceta? kar |
2013-11-06 09:31
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam tu swoje konto na 40-stce, ale założyłam inne, żeby akurat o to Was zapytać. Nie chcę na swoim profilu poruszać takiego tematu. Już nie raz mi pomogłyście.


Wczoraj mój mąż pojechał odebrać auto od mechanika na 19, okazało się, że ten jeszcze nie skończył, więc mąż został, coś mu tam pomógł, napisał mi tylko, że zejdzie dłużej niż myślał, mechanik robi, aż takie nadgodziny, ale na bank przyprowadzi samochód. Wrócił o 23, bez auta, nie odzywał się, stwierdził, że facet jednak nie zdążył.


Poszłam do pokoju naszego synka, uśpić go, bo wchodził tak głośno, że go obudził. Kiedy wróciłam mąż już leżał w łóżku, zobaczyłam, że ma łzy w oczach. Przytulił mnie tylko mocno i poszedł spać. Nie miałam odwagi spytać go co się stało. Rano praktycznie w ogóle nie odzywaliśmy się do siebie.


Co o tym myślicie? Czy ja przesadzam i wyolbrzymiam?


Myślicie, że jego zachowanie świadczy o tym, że coś mogło się wczoraj wydarzyć, że mógł mnie zdradzić?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2013-11-06 19:46:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kar
hej dziewczyny, nie wiem czy któraś tu jeszcze zajrzy. Mój mąż jeszcze z pracy nie wrócił, a powinien 2,5h temu. Dzwonił rano, że auto zrobione mu mechanik w dzień przyprowadził sam,a po pracy chciał odpalić, to nie chciało. I znowu jest na warsztacie. Rozkładają wszystko od nowa. Ale od razu po pracy dzwonił, że może późno wrócić, bo straszne korki są na mieście, jakieś remonty czy coś.

A ja małego wykąpałam, nakarmiłam i właśnie spać położyłam.


Siedzę i myślę, czy coś w tym jest czy to tylko głupi zbieg okoliczności.
(2013-11-06 21:46:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiki84
no i kar jak tam?? bo dla mnie to dziwne sie wydaje jakby cos krecil a moze sie w cos wplatał?? wiesz ja kiedys tez mialam faceta klka lat i sobie wmawiałam, ze wyolbrzymiam a on wymyslal ccoraz to nowe wymowki a jak sie pytalam to reagował nerwami darł sie i wyzywal mnie i zwalal wine na mnie, ze to ja sie czepiam i szukam dziury w calym. Okazało sie, ze mnie zdradzal od dawna. Dlatego badz czujna, ale nie wkrecaj sobie od razu najgorszego nie kazdy facet jest taki sam.

Podobne pytania