jezeli mam byc szczera to poczulam ogromna zlosc na siebie ze zaszlam w ciaze w czasie gdy mialam zalozona spirale ... musialo dojsc do mnie ze bede miala drugie dziecko...
wielkie szczęście nieporównywalne z niczym... ale też ogromny lęk. wcześniejszą ciąże utraciłam więc okrutnie się bałam cieszyć... ale łzy szczęścia, że to moje dziecko, mój aniołek same płynęły po policzku... oj... i tak jest do dziś...
(2013-02-06 23:22:46)
cytuj
Że pomimo, że prawie nic nie widać, jest najcudowniejsza na świecie i wielką radość, a jednocześnie obawę, czy wszystko będzie dobrze do samego końca
(2013-02-10 16:49:52)
cytuj