niania nie uczyła dziecka niczego, dziecko więcej umiało po jednym dniu spędzonym z babcią albo po weekendzie z nami, ograniczała się po prostu do pilnowania żeby dziecko sobie krzywdy nie zrobiło, potrafiła zapiąć dziecko w spacerówce i iść na 6 godzin na spacer, w międzyczasie nakarmić, przewinąć i mała zaliczyła 2 godzny drzemki, a przez to późno zaczęła chodzić
