2010-11-21 14:00
|
Co sądzicie o nastoletnich ciążach , pytam poniewaz sama mam 15 lat i za misiac urodze córeczke ; ) juz sie nie moge doczekac , wiem ze ludzie maja rozne opinie na ten temat ..
Sama zanim zaszlam w ciaze tez nia mialam za dobrej opiini , ale nie wszystkie dziewczyny pozucaja swoje dzieci . ( w tak mlodym wieku)
Odpowiedzi
Zanim dziecko moje sie urodzilo, mieszkalam sama z mezem, nauczylam sie prac, gotowac, przejelam domowe obowiazki, odpowiedzialnosc. Maz zajal sie zarabianiem, dziadkowie nie musieli... kupowali tylko, co chcieli w prezencie, z potrzeby - nie musu.
TU WLASNIE ZACZELA SIE PIERWSZA ODPOWIEDZIALNOSC, a potem przyszla ta konkretna - dziecko - tez wpadka. Moi rodzice nie sluchali placzu mojego dziecka w nocy. Mama za mnie nie gotowala, nie prala, nie robila zakupow, a ja nie lezalam tylko przy dziecku z zachwytem, ale jestem cudowna mama, bo mam dziecko. Nauka po niewyspanych nocach tez nie wchodzi latwo...
I jeszcze raz podkreslam, nie oceniam ciebie jako matki, tylko sytuacje dziecka w ciazy - ogolem. Milosc najwazniejsza, ale do wychowania dziecka potrzeba jeszcze odpowiedzialnosci. Ogolem nie popieram ciaz dzieci, ale jak sa, to trudno... Zycie jest zyciem.
Ale jak dla mnie ciąża w wieku 15 lat to porażka, co Ty dziewczyno wiesz o życiu? Nawet nie wiesz jak w tych czasach samemu ciężko się utrzymać, a co dopiero dwójka dzieci które mają dziecko. Współczuje Twojej mamie bo na pewno chciała Cie jak najlepiej wychować ale udowodniłaś jej na co Cie stać i na pewno zawiodłaś, choć ona Ci pomoże przy dziecku, da pieniążki i założe się że będzie kochać jak swoje... a nawet jeszcze bardziej bo Twoje dziecko jest niczemu winne. Ciesz się że masz taką mamę, że mozesz liczyć na jej pomoc. Bo co Ty 15-latka możesz zaoferować swojemu dziecku?
Do posiadania dzieci powinno się dorosnąć, a Ty dla mnie jesteś dzieckiem.
Obiecaj że zrobisz wszystko by Twoje dziecko czuło się bezpieczne, żeby było szczęśliwe. Czas nauczyć się odpowiedzialności. bo dziecko to nie zabawka i nie rzuca się jej w kąt. dobro dziecka przekłada się nade wszystko.
szkoda że nie dorosłaś... nie poznałaś życia... brak mi jakoś już słów bo wiem że za takie odpowiedzi atakujesz nas ale musisz sie pogodzić że taka jest PRAWDA.