Odpowiedzi
Moje mogliby brac, bo mi to byloby juz emocjonalnie obojetne.
Jestem jak najbardziej za transplantacja, bo ktos ma szanse na zycie, a dawca juz nie... I to jakby czesc zycia bliskiej osoby, tylko w innym ciele.
Mnie zastanawia i fascynuje to, ze biorcy przejmuja czasem cechy, zachowania dawcy. Jak to jest zakodowane w niesamowity sposob w kazdym organie... Cud.