Co sie dzieje z moja dziewczyna poprostum |
2011-10-09 23:28
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam. Mam pewien problem nie wiem jak go rozwiazac. Mianowicie pol roku temu poznalem dziewczyne. Tak sie stalo ze zostalismy para. Los chcial czy nie chcial, ale wpadlismy, zupelnie nieswiadomie bo leczyla sie na bezplodnosc a tu niespodzianka... Jestesmy ze soba od samego poczatku od razu powiedzielismy naszym rodzicom co i jak sprawa przebiegla gladko rodzice sie poznali zaczelo sie wspolne planowanie itd itp.. Przez pierwsze 2 miesiace naszego zwiazku bylo idealnie mowila mi ze kocha mnie ponad wszystko ale byla smutna ze nie bedzie mogla dac mi dziecka(wtedy nie wiedzelismy ze jest w ciazy) gdy sie dowiedzielismy zaczelismy jezdzic razem do lekarzy badac czy dziecko rozwija sie prawidlowo no i ogolnie jak na rodzicow przystalo dbac o nia. Wszystko bylo cudnie fajnie az do momentu kiedy zrobila sie dziwna.. I caly moj problem polega na tym iz powiedziala mi ze mnie nie kocha ze mnie nie kochala ze to bylo zauroczenie i pech chcial ze wpadlismy...i ze mnie nigdy nigdy nie pokocha bo nie umie.... Wyciagnalem z niej to i owo i chodzi o jej bylego.. byla z gosciem 2 lata z nim nie mogla zajsc w ciaze bo cpal wiecej niz jadl... Teraz mi mowi ze ciagle o nim mysli ze nie jest ze mna szczesliwa ze jego kocha ze to byla jej prawdziwa milosc... Co ja mam robic ?? Moj przypadek opisalem tak w skrocie.... Ja kocham ja ponad zycie bylem taki szczesliwy wiedzac ze bede ojcem nawet po tak krotkim stazu zwiazku jestem gotow przyjac ciezar dziecka na klate i zalozyc prawdziwa rodzice... teraz nie wiem jak dzialac co czynic.. mam 24 lata ona 20.. jakies pomysly jak to rozegrac ?? :(:(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2011-10-09 23:40:32) cytuj
A że chce sie tyle pisac i takie historyjki wymyslac? No jestem godna podziwu
(2011-10-09 23:47:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poprostum
To nie jest wymyslone tylko prawdziwe... Ja nie oczekuje krytyki tylko jakies rady co zrobic bo jestem w rozsypce...
(2011-10-09 23:54:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Myślę, że póki co możesz tylko poczekać. Może ciąża tak na nią wpłynęła, a może naprawdę kocha tamtego. Jeśli ta druga opcja to bądź po prostu ojcem. Da się nim być, nawet jak sie nie jest z matką dziecka. Będziesz musiał sobie poradzić z uczuciem do niej. No chyba, że jej przejdzie miłość do ćpuna. Ja w ciąży zachowywałam się irracjonalnie. Czasami mi wstyd jak to sobie przypomnę.
(2011-10-09 23:56:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Kurcze dziewczyny nawet jesli to prowokacja to na wszelki wypadek lepiej to przemilczec, a noz widelec to prawda i co ?!

Minusow tu nie powinno byc zadnych,przeciez to pytanie napisane jest poprawnie,nie jest obrazliwe itp. to po co to wylewanie goryczy?
(2011-10-09 23:59:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poprostum
Powtarzam po raz 2 ze jaj sobie nie robie... nie upadlem na glowe zeby o 12 w nocy pisac sobie na forum na taki temat po coz by mi to bylo?? Ja potrzebuje pomocy rad dziewczyn moze mialyscie podobne nastroje sytuacje.. Nie chce zeby w wieku 24 lat byc ojcem na odleglosc.. chce miec prawdziwa rodzine i staram sie to zalatwic poki jest swieze od razu chce podjac dzialania :(
(2011-10-10 00:00:08) cytuj
Kurcze dziewczyny nawet jesli to prowokacja to na wszelki wypadek lepiej to przemilczec, a noz widelec to prawda i co ?!

Minusow tu nie powinno byc zadnych,przeciez to pytanie napisane jest poprawnie,nie jest obrazliwe itp. to po co to wylewanie goryczy?
Ajjj bo dzisiaj juz tutaj jakis taki jest klimat, ze dalam sie poniesc. Moze i masz racje. Tylko troszke dla mnie wydaje sie to malo prawdopodobne. Czemu akurat tutaj?
No nic, w takim razie milcze...
(2011-10-10 00:05:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poprostum
Tutaj ? bo szukalem w google informacji blogow. Ludzie pytaja bo kazdy przezywa jakies dziwne sytuacje mialem nadzieje ze znajde cos podobnego nie znalazlem. Znalazlem to forum wiec prosze po prostu o pomoc kobiet ktore przechodzily,przechodza ciaze. Jestem facetem rozumiem hormony itp, ale az tak?? Jesli nie macie ochoty ze mna rozmawiac to przepraszam...
(2011-10-10 00:27:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Na siłę nikogo nie zmusisz do miłości i jesli ona nie będzie chciała z Tobą być to jedyne co możesz zrobić to być ojcem tak jak napisała któraś z dziewczyn powyżej.Ale być może takie zachowanie wywołane jest burzą hormonów.
W sumie to nie rozumiem jej zachowania,ale niektóre laski ta mają,wolą tego co ma ją w dupie niż tego który ją kocha.
Ona chce odejść do tego ćpuna? Spotyka się z nim?Czy tak sobie tylko gada?Może chce Ci tylko sprawić przykrość takim gadaniem,czasem tak jest,że ranimy tych których kochamy,sami nie wiedząc dlaczego.
Mam nadzieję,że Wam się ułoży.
(2011-10-10 06:25:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Dziewczyna jest jeszcze młoda, 20 lat niekoniecznie może świadczyć o tym że ma poukładane w głowie ( piszę tu w takim sensie, że może był jakiś impuls, który jej w tej głowie poprzewracał). Mogła naoglądać się filmów, z neta cuda wyczytać, koleżanki mogły jej coś naopowiadać, były boy mógł też ją gdzieś spotkać - w ciąży jeszcze łatwiej jest wprowadzić w zdezorientowanie, w obawy.
Pogadaj z nią szczerze i na spokojnie, może Ci powie czemu akurat teraz "uświadomiła" sobie, że woli tamtego? Powiedz jej tak jak nam to tu napisałeś, że Ją kochasz i będziesz o nią dbał i o dzieciątko. Może przez to, że spełniło jej się to marzenie o ciąży wydaje jej się, że może teraz wrócić do tamtego i razem z nim wychowywać - trudno powiedzieć co ona tam sobie myśli. Kobitę trudno zrozumieć w normalnym życiu, a co dopiero z ciąży.
Życzę Ci powodzenia! I jej też.

Podobne pytania