Kolezanka Kasia jest ciekawa jednej rzeczy i prosila bym spytala.
Czy porod bardzo bolał? i co lekarze robia z reszta pepowiny ktora wyszla na zewnatrz razem z dzieckiem?
Moze to glupie pytania ale prosila to pytam:)
Odpowiedzi
przeczytaj sobie co robią a łozyskiem i reszta pępowiny to powinna każda matka wiedzieć :) pozdrawiam
http://parenting.pl/portal/teksty/rozmawiamy-o-komorkach-macierzystych-dr-hab-med-janem-sablinskim
Bolalo. Mialam bardzo krotkie porody, ale bolesne.
Tzn. faza, gdy szyjka macicy sie rozwierala byla dla mnie zupelnie bezbolesna... ot takie napinanie sie brzucha. Natomiast bolesne (szczegolnie przy trzecim porodzie) byly skurcze parte. Dodam, ze rodzilam trzy razy i najlatwiejszy byl trzeci porod.
Podam dlugosc moich trzech porodow (liczac od pierwszego skurczu, ktory odczulam jako poczatek porodu).
1 porod... 2,5 godz - z czego 50 min. w szpitalu i mala urodzila sie po 15 min. skurczow partych.
2 porod... 20 minut... odeszly wody plodowe, zaczely sie skurcze parte od razu i urodzilam podczas gdy lekarka probowala mi zrobic usg... Nawet nie przyszlo jej do glowy, ze rodze...
3 porod... 40 minut... w ciagu ktorych z 7 cm poszlo na 10 cm... Ostatnie 20 minut to byly skurcze parte, ktore rozpoczely sie zaraz po odejsciu wod plodowych i rozwarciu na 10 cm.
Takze dalo sie przezyc. A widok malenstwa zrekompensowal wszystko.
Dodam, ze rodzilam bez srodkow przeciwbolowych. Natomiast podczas porodu mialam stosowane aromaterapie (olejki eteryczne do wachania) i homeopatie.