2011-01-19 11:02
|
Widzę że dzisiaj jest ogólnie dzień narzekania na facetów. Skoro już tak narzekamy to powiedzcie jak to u Was jest? Mój mężczyzna lubi od czasu do czasu po pracy odreagować (około 2-3 razy w tygodniu) i wraca do domu lekko podchmielony albo podpalony że tak to ujmę. Doprowadza mnie to do szału. A Wy pozwalacie na coś takiego?
Ja wiem że od czasu do czasu to każdemu wolno się wyluzować ale bez przesady. Mamy dziecko które lada dzień zacznie rozumieć o co chodzi i brać przykład z tatusia. Już nie mówię o tym że przez te jego rozrywki nie mogę liczyć na jego pomoc, bo przecież nie dam mu dziecka pod opiekę...
Odpowiedzi
co do fajek to nie przeszkadza mi to,bo sama kopce :P
hehe wolałam rozwiać wątpliwości :P
Ale jak chcemy sobie umilić czas, to potrafimy zrobić to miło, bezpiecznie razem :D
A tak to siedzi w domu, nie chce mu się nigdzie łazić. Tyle tylko, że od czasu do czasu zapali blanta. To akurat mi nie przeszkadza ponieważ sama paliłam przed ciążą i uważam że to nic złego. Na pewno zdrowsze od szlugów i od alkoholu.
Ogólnie przed ciążą oboje intensywnie imprezowaliśmy, więc jakoś nas nie ciągnie teraz, nie mamy poczucia że coś nas ominęło.. Kiedyś pewna laska w pewnym programie powiedziała, że dobry ojciec to wyszalany i wyimprezowany ojciec. Oczywiście są ciężkie przypadki którym nigdy dość. No ale to już kwestia szczęścia, na jakiego trafisz:)