2010-09-29 15:59
|
Zastanawiam się czy tylko mój facet tak ma. Od początku ciąży przytył już 5 kg, ja 8 kg, z czego 2 kg to nasz syn, nie liczę wód płodowych, itp. Do listopada z mojego męża zrobi się niezły pulpet, chociaż zawsze bardzo dbał o sylwetkę. Ciekawe z czego to wynika? Ja twierdze, że z faktu, że więcej je, on, że to podświadome utożsamianie się z żoną:)
Odpowiedzi
pozdrawiam ciepło
Zobaczymy jak będzie teraz ;)
Teraz jak jestem w 2ciazy to moj maz przytyl.. :) Tez ciezko pracuje, martwi sie itd.. Ale mysle ze to dlatego przytyl, ze od 3miesiecy nie pracuje na delegacjach tylko na miejscu i codziennie robie mu kanapki do pracy, wraca to je duzy obiad, a pozniej jeszcze raz to co na obiad je na kolacje :) No i jedzenie na noc daje w kosc :] Juz zaczyna narzekac ze nie zapina sie w spodnie lub ze go cisna ;p hehe bede miala z kim cwiczyc :D:D:D hihihi
Tak sie zastanawiam i jakos nic mi do glowy nie przychodzi od czego to zalezy czy maz tyje czy nie..?
Też był szczypior jak się poznaliśmy z niedowagą.. a teraz.. już mu się zawija tu i ówdzie :) ale to dobrze bo jest wysoki..