Mił podobnie :) Smoka najchetniej całymi dniami by nosił a wtedy służył tylko do spania. Był placzliwy, krzyczący i wiecznie niezadowolony i nie dawał mi sie ruszyc nigdzie nawet do łazienki. Co dziwne jak szłam do pracy to z babcia az tak strasznie sie nie zachowywał. Minie to
Całymi dniami słyszę tylko: Łeee mamuś niee, łee mamuś chodź, łee mamuś daj, itp. Na każde najmniejsze niepowodzenie reaguje płaczem, wcześniej miała smoczek tylko do snu a teraz woła co chwilę, żeby jej dać ;/ Jak się wkurzy to bije i drapie, tylko dla Hani jest delikatna, ale i tak czasem krzyczy, żeby ją położyć spać, bo ja mam iść się zająć tylko Zuzą... To jest ten cały bunt dwulatka? Czy moje dziecko zrobiło się po prostu wredne :/
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Łagodna??
taaa.. z tym, że nic nie gada tylko buczy
Piotrek tak samo...nawet jak bajke ogląda to wyje bo...a bo czemu nie?
Mój dopiero niedawno zaczął pokazywać swój sprzeciw, ma 3 latka za niedługo,, dobrze chociaz, że w miare łagodnie i do ogarnięcia,