(2014-01-08 10:57)
zgłoś nadużycie
JA w ogóle nie oprowadzałam. Może własnie dlatego nie domagali się tego.... ;)
JA w ogóle nie oprowadzałam. Może własnie dlatego nie domagali się tego.... ;)
Otóż to......
Moja zamiast chodzenia za raczki woli chodzić z punktu A do punktu B czyli do mnie i do mojego B. ale długo tak nie robi woli jednak jeszcze raczkować i bawić się zabawkami
ja z Iga łaziłam za ręke tylko po zakupy... a chodzić zaczeła sama z siebie. i latała z pchaczem i pudłem z zabawkami...
moja nie domaga się oprowadzania, ale i tak ma ciągły olew na zabawki
jak chciał szedł sam