2011-11-05 10:31
|
Moje słonko odkąd skończyło miesiąc przesypia całe noce. Do czasu - po ostatniej zmianie czasu zaczął wariować - jedna pobudka to standard (jak nie w środku nocy to o 4-5 nad ranem), czasem są dwie. Budzi się z płaczem, tak głośnym, że aż uszy bolą. Biorę go więc do naszego łóżka, przystawiam do cyca i po jakimś czasie zasypia i wędruje do swojego łóżeczka.
Dotychczas wstawał ok. 8 rano - teraz zależy jak się trafi. Wieczorem zasypiał do 10-15 minut po ułożeniu do łóżeczka - teraz tłucze się nawet godzinę.
Rozregulowało nam to całkiem rytm dnia.
Czy któraś mama ma to samo ze swoim skarbem?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moja córcia ma 14 miesięcy i też się jej poprzestawiało. Zaczęła się budzić z płaczem w nocy. Gorzej ogólnie śpi. Częściej się budzi i trzeba ją lulać żeby zasnęła ponownie i rano wcześniej wstaje.
Dokładnie to samo tylko że u 8 miesięczniaka.
Nie będę pisać jak mamy fajnie.
Mój mąż nie musi nastawiać zegarka.W pracy jak ma przerwe to podsypia na biurku.
Ja obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży.Marzę o odpoczynku choćby w nocy.
Jak Tomuś uśnie biorę się za sprzątanie,gotowanie,mega prasowanie,gotowanie.Nim się zoorientuje jest godz.22-23.Dodam,że synuś budzi się dwa razy w nocy na mleko i przebieram go średnio co godzine.Dosyć dużo pije i jak tego nie zrobię w nocy choćby 2 razy to mam przesikaną pościel,i 2 komplety piżamek.
Wcześniej chodził spać o 19 i budził się o 5 rano.Już przyzwyczaiłam się do tego.Zawsze machał w oknie mężowi jak wyjeżdzał rano do pracy.Później smażyliśmy razem naleśniczki i oglądaliśmy baby.tv
Od wczoraj wprowadziliśmy rewolucję.Staramy się przestawić godziny snu synka sami.Obudził się dzis rano o 6.Ale byliśmy szczęśliwi.Przed chwilą mąż uspał synka.Mamy nadzieję że zrobi nam ten zaszczyt i da pospać jutro do 6.