Rikka - i Ty masz to na co dzień?? Współczuje..:O
Lamandragora - z Twojej perspektywy rzeczywiście problem może wydawać się błahy, bo rzeczywiście brak kontaktu dzieci z babcią jest gorszym problemem. Natomiast jak już ta teściowa, to bywają takie denerwujące momenty.. Może to chodzi o to że nie do końca mogę powiedzieć co o tym myślę, żeby za bardzo nie urazić drugiej osoby. Boję się że moja reakcja może być źle zrozumiana. Np mojej mamie czy babci prosto z mostu dałabym do zrozumienia o co mi chodzi.
Natomiast tak jak mówisz, ważne żeby kochała moje dziecko i tak właśnie jest. Jest dobrą i kochaną osobą także jestem jej w stanie wiele wybaczyć:)