Mam tak samo :-(. u mnie to już chyba nawet zaczęła się mała deprecha. Bardzo mi smutno ostatnio. Lęk przed porodem mną zawładnął. Pociesza mnie myśl, ze to tylko kilka godzin ale to na długo nie pomaga.Bardzo kiepsko śpię. Pozdrawiam serdecznie życzę szybkiego i bezbolesnego porodu :-)
nie dziękuję w razie czego :D musimy przez to przejść :)wszystkiego dobrego życzę :)
