Miałam postanowienie że po 3 miesiącu zacznę, ale teraz biję się z myślami i trochę mi szkoda wprowadzać sztuczne, no i obawiam się o swoją laktację. Nie wiem czy warto.
Problem w tym że nie mam lekko w nocy, bo mały budzi się co średnio co 2 godziny, nad ranem to już co godzinę, bo dochodzi potrzeba wypróżnienia, co łatwe nie jest i trwa czasem od 4 do 11. I tak jest prawie od samego początku. Niby się najada i ładnie przybiera na wadze ale ja potrzebuję się wreszcie wyspać.
Odpowiedzi
uwazam jak justyna jesli uwazasz ze dasz rade jeszcze maluszka pokarmic to rob to najdluzej jak mozesz!!! Mleko matki jest najabardziej wartosciowym posilkiem dla dziecka! ( ale Ty to przeciez wiesz :) )
Trzymam kciuki kochana za Ciebie i Twoja wytrwalosc :) oraz za maluszka ze nie bedzie w koncu takim zarlaczkiem i da sie mamusi wyspac cycus :):)
pozdrawiam
I dodam ze, jak u ciebie jest problem z wysypianiem się tak i jest do tej pory u mnie mój Emilek budzi się co chwile żeby dać mu cyca bo spi cały czas z nami w łóżku. Takie są juz nasze dzieciaczki być może kiedyś dadzą nam te wymarzoną wyspaną całą nocke ;]
..... N I E D O K R M I A Ć !!!
....jak sie maluch najada i ładnie przybiera na wadze to dlaczego robisz problem????
Kochana wyśpisz się jeszcze uwierz mi ,wszystkie sie wyśpimy....
....kA R M J A K N A J D Ł U Ż E J .... ..POZDRAWIAM
A ja wybralam na razie obie opcje. Przy piersi maly niemal natychmiast usypia, po kilu lykach doslownie. I spi na rekach. Nasze seanse z cycem trwaja ok. godziny, po czym odkladam i znowu Ktosiek sie budzi i chce. Nie idzie nijak funkcjonowac. W dzien sie jeszcze bawimy, ale w nocy podaje mleko do dokarmiania. Nad ranem musze podac cycusia do odessania, bo pekaja ;), ale maly nie sciaga i tak nigdy calego. W dzien czasem po piersi tez jeszcze musze dokarmic, inaczej krzyk. A nie moge sobie pozwolic na calodobowe siedzenie z cyckiem na wierzchu ;/ Jest jeszcze starsza pociecha.
Jesli zaczniesz dokarmiac, to prawda jest, ze twoj pokarm dostosuje sie do czestotliwosci podawania piersi. Pewnie bedzie sie mniej produkowalo, bo mniejsze przeciez zapotrzebowanie. A moze pompka do odciagania jest jakims wyjsciem - pobudzi laktacje na biezaco.
Ps. zgadzam sie z Doublede, ze jak podasz butle, to nie znaczy, ze maluszek nie pociagnie piersi. U mnie funkcjonuje i to i to. Ja podaje mleko Milupa Aptamil Pre - takim dokarmiali mi w szpitalu. Ty mieszkasz tez chyba w Niemczech. Twoj starsza to juz byloby bez Pre...
Na twoim miejscu dokarmialabym. Zgodze sie z poprzedniczkami, ze jedno karmienie butelka nie zniecheci dziecka do piersi. Tylko kup smoczek z mala dziurka, zeby za szybko nie lecialo, bo wtedy z butelki bedzie latwiej niz z piersi i fatkycznie moze nie chciec twojego mleka. Musisz tez pomyslec troche o sobie, wyspac sie, bo sie "zajezdzisz". Dziecko potrzebuje wyspanej i wesolej mamy, a nie sfrustrowanej i nerwowej.