Czy dostanę rozgrzeszenie ? monisia1991 |
2011-08-11 16:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny Dzisiaj ide do spowiedzi... aa moja sytułacja wygląda następująco :)
Mamy dziecko nie mamy ani slubu koscielnego ani cywilnego mój M mieszka zemną już 5 miesięcy ;/ jak myslicie ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

33

Odpowiedzi

(2011-08-11 21:10:49) cytuj
Ja jestem w identycznej sytuacji,w moim mieście nie chce mi ochrzcić Krystianka, musimy jechać do mieścinki mojego P tam bez problemu nam ochrzci. Także to zależy od księdza. Jeden da Ci rozgrzeszenie, inny nie.
o kurczę to jakoś dziwnie, u nas ksiądz jest naprawdę w porządku. Wszystko nam wyjaśnił itd rozmawialiśmy długo i na luzie, nic nam nie narzucał...Może postaraj się w innym kościele chrzcić maleństwo. Ksiądz nie ma prawa odmówić sakramentu chrztu św
Tak tez wlasnie robimy :) W sobote jest juz chrzest :)
(2011-08-11 21:13:54) cytuj
Odpowiedź jest prosta: jeżeli po spowiedzi zamierzasz nadal "sypiać" ze swoim facetem, rozgrzeszenia raczej nie dostaniesz (bo po co?), jeżeli natomiast nie zamierzasz z nim spać już do ślubu - z pewnością dostaniesz rozgrzeszenie.
Swoją drogą, po co na siłę "robić z dziecka chrześcijanina", jeżeli nie zamierza go wychować po chrześcijańsku dając mu przykład postępowania niechrześcijańskiego???
Wiesz gadasz jak ten ksiadz co mi odmowil ... Niektorzy chcieliby zyc "po chrzescijansku" ale z niektorych powodow nie moga chocby nie wiem co. Ja wlasnie do takich osob naleze i strasznie mnie denerwuje takie gadanie. Nie ma co wszystkiego uogolniac. Moze Monika tez jest wlasnie w takiej sytuacji? Najpierw trzeba sie postawic na czyims miejscu zeby kogos moc w ogole ocenic
1. Trudno postawić się w czyjejś sytuacji jeżeli się jej nie zna, więc trudno nie uogólniać :) 2. Nikogo nie oceniłam w mojej wypowiedzi :) 3. "Niektorzy chcieliby żyć po chrześcijańsku ale z niektorych powodow nie mogą" - hmmm, przecież nikt Moni nie zmusza do "spania" z facetem (oprócz jej pożądania ;)- jeżeli o to Ci chodzi, więc gdyby chciała to mogłaby żyć po chrześcijańsku, jej wolny wybór, robi jak chce, bo ma do tego pełne prawo :)
Nie chodzi mi o sypianie :P Chodzi mi o zawarcie malzenstwa :) W sumie to tez troszke zle to ujelam,no bo masz tez i racje.

Podobne pytania