Ja nieprzeklinam a mojemu mężowi żadko się zdarzy
U mnie tak samo
2011-09-27 10:59 (edytowano 2011-09-27 11:02)
|
Sama rzucam mięsem, ale nie robię tego przy Gonzalesie. Nie chcę żeby jakaś kuwa macia była jego pierwszym zdaniem...
Zaczęłam zwracać uwagę mojemu mężowi i tacie ale na nich nic nie działa. Doprowadza mnie to do szału istnego. Już nawet wprowadziłam słoik na złotówki za każdy brzydki wyraz i to też na nic :( A z tych nerwów sama musiałam wrzucić tam wczoraj 2 zł :/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mój siostrzeniec z kolei wypalił kiedyś do babci, która prosiła, żeby umył rączki: "DO KULWY JENDZY!"...mało nie umarłam...ze śmiechu jak to usłyszałam. Sorry :))
chyba zrobię to co Ty:) słoiczek ustawię:)