Czy gdybyście nie moglii mieć dziecka ...? oglaa20 |
2014-02-21 22:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Zaadoptowalibyście dziecko ? Zawsze budzi we mnie podziw to gdy ludzie adoptują i tworzą rodzinę, kochają porzucone dzieci. Często budzi się we mnie pytanie czy sama byłabym w stanie pokochać takiego malca jak swoje własne dziecko??? Jak to jest u was?

TAGI

adopcja

  

14

Odpowiedzi

(2014-02-21 22:38:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ona
nigdy sie nie zastanawiałam dogłębnie nad tym ale gdybym się dowiedziała że nie mam zadnej szansy na dziecko myślałabym o adopcji życie bez dziecka w moim odczuciu to nie zycie bo dzięki Bogu mam dla kogo żyć teraz dziecko jest dla mnie iskierką która dopełniła przygasające ognisko :) jesteśmy kompania 3 osobową :)
(2014-02-21 22:39:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia2600
Tak,jeśli byłoby to niemowlę.Nie wiem czy bym kochała jak swoje bo gdybym nie mogła mieć swojego to nie miałabym porównania jak kocha się swoje a jak "obce".Ale myślę,że kochałabym całym sercem i robiłabym wszystko by dać takiemu maluchowi szczęście.Poza tym z czasem przestałabym myśleć,że dziecko które kocham i wychowuje nie jest moje.
(2014-02-21 22:41:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
ja zawsze mówiłam odkąd pamiętam, że jak nie będę mogła mieć własnych dzieci to na pewno zaadoptuje...
(2014-02-21 22:42:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oglaa20
Dla mnie przerażająca jest jedna myśl. tzn może nie przerażająca,ale nie wyobrażam sobie gdybym to ja chciała adoptować dziecko i musiałabym "wybrać" które dziecko, wiadomo człowiek chętnie by każde wziął utulił i postarał się dać szczęście i miłość,ale czasem myślę,że takie odczucia obudziły się we mnie dopiero gdy urodziłam własne dziecko i stawiam sobie od razu ją jako przykład,że jak ona by się czuła gdyby nie miała mnie i taty. Może ktoś wie jak to wszystko wygląda kiedy para chce zaadoptować dziecko ? Na jakiej zasadzie się to odbywa ? Być może mam złe wyobrażenie o tym,że się "wybiera"????
(2014-02-22 01:01:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipcia
Dla mnie przerażająca jest jedna myśl. tzn może nie przerażająca,ale nie wyobrażam sobie gdybym to ja chciała adoptować dziecko i musiałabym "wybrać" które dziecko, wiadomo człowiek chętnie by każde wziął utulił i postarał się dać szczęście i miłość,ale czasem myślę,że takie odczucia obudziły się we mnie dopiero gdy urodziłam własne dziecko i stawiam sobie od razu ją jako przykład,że jak ona by się czuła gdyby nie miała mnie i taty. Może ktoś wie jak to wszystko wygląda kiedy para chce zaadoptować dziecko ? Na jakiej zasadzie się to odbywa ? Być może mam złe wyobrażenie o tym,że się "wybiera"????
z tego co się mniej więcej orientuję to oni wybierają Ci dziecko a nie Ty.
(2014-02-22 08:54:18 - edytowano 2014-02-22 08:59:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Pewnie jakbym nie mogła mieć a bardzo bym chciała to bym zaadoptowała jakieś niemowlę i obdarzyła je miłością. Podejrzewam, że nie byłaby to miłość taka jaka jest do rodzonego dziecka bo tu niestety psychika dużo działa, my już wiążemy się z dzieckiem podczas ciąży bardzo emocjonalnie. A po drugie ciężko by mi było pójść do domu dziecka i patrzeć na te wszystkie dzieci z nadzieją w oczach może mnie weźmie, serce się kraja, przez miesiąc bym chyba do siebie dochodziła psychicznie po takiej wizycie. Później jak się wybierze jedno dziecko to inne myślą, że są gorsze, eh :(. Mam znajomych, którzy nie mogą mieć dzieci i mają zaadaptowane 2 dzieci, jedno i drugie było w wieku niemowlęcym i są szczęśliwą rodziną, obydwoje tak bardzo pokochali te dzieciaki, że wszystko by dla nich zrobili.
(2014-02-22 09:08:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Nie wiem. Gdybym nie miala wcale dzieci to moze tak, ale teraz gdy mam juz jedno to chyba nie. Bardzo chce drugiego dzidziusia i staramy sie juz dlugo, ale nie zaadoptowalabym teraz.
(2014-02-22 10:09:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
Myslę że byłabym w stanie zaadoptować dziecko, ale nie takie maluśkie, bardziej takie około 5-6 lat, żebym nie musiała potem nie musiała się bać że inne dziecko w szkole mu powie, że jest adoptowane zanim ja to zrobię. Bo to nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje i jak mu o tym powiedzieć. a takie większe samo będzie już wiedzieć że jestem bardziej ciocią niż mamą i że chcę się nim zaopiekować. Na razie jestem dopiero z pierwszym w ciąży, ale gdybym miała kasy w brud, to chciałabym kiedyś jakiemuś dziecku dać lepszy dom.... Tyle że z adopcją to tyle ceregieli że halleluya
(2014-02-22 11:06:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oglaa20
dokładnie jak to napisała któraś z was, iść wziąć jedno,a potem człowiek się głowi, że tam tyle tych dzieciątek jest, przeraża mnie to,że w pięknej,ukochanej Polsce jest tak źle,że bardzo często ludzie porzucają dzieci bo po prostu nie mają grosza na zapewnienie im bytu, wiem ,ze miłość jest najważniejsza,ale miłości do gara nie włoże i zupy nie ugotuję :(
(2014-02-22 11:32:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Mysle , że tak , ale tylko male dziecko do 2 lat .
Mamm kolezanke ktora ma swoja corke z pierwszego małzenstwa , z powodu choroby nie moze miec wiecej dzieci , zaadoptowali Jasia jak mial kilka dni , tera beda adoptowac 3 dziecko , nie widze różnicy w traktowaniu biologicznego i adoptowanego dziecka .
Moj kuzyn tez ma adoptowane dwoje dzieci , moj brat tez jest w trakcie załatwiania formalności adopcyjnych .

Podobne pytania