2012-01-08 22:24
|
Drogie mamusie, mam pytanie, czy rzeczywiscie gotujecie wode do mleka modyfikowanego conajmniej 5 minut? podajecie ja zawsze tuz przed karmieniem? Czy podgrzewacie? jak to wyglada u Was?jak w nocy? napiszcie jak Wy to robicie. slyszalam tez ze woda przegotowana surowieje po jakims czasie, to prawda?jak tak to po jakim? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
![](http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cej288gmka1m4.png)
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
![](http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cej288gmka1m4.png)
nigdy nie gotowałam 5 minut
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
Robiłam tak samo, tylko bez podgrzewacza. Po prostu go nie miałam.
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
![](http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzj48a0c8p2gcd.png)
ja jak wstaje rano to wlewam w butelkę 70 ml zimnej gotowanej wody która była w czajniku po nocy. a reszte gotuje ponownie i dolewam do 120 ml. jest wtedy w sam raz ani za gorące ani za zimne :)
robię dokładnie tak samo. zawsze tak robiłam odkąd mały je z butli.
![](http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15pn3ln2uh.png)
nigdy nie gotowałam 5 minut
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
ja robie tak samo :)
lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund
zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem
przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam
na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/59wqanq.png)
![](http://www.suwaczek.pl/cache/dad381e95b.png)
![](http://www.suwaczek.pl/cache/9202b6ff85.png)
zawsze mam wodę w dzbanku przegotowaną potem do mikrofali na chwilę i mam ciepła wodę do mleczka:)
![](http://www.suwaczek.pl/cache/bbf2247584.png?html)