skorzystalabym jesli ani ja ani moj parter nie dawalibysmy juz rady.... zawsze ktos moze udzielic ci cennych porad a czemu nie skorzystac skoro mogloby sie poprawic ... ale kazdy ma swoje zdanie:)
wychowaniem waszego dziecka,niedawały sobie rady z jego nieposłuszeństwem i brakiem szacunku do Twojej osoby,to czy zgłosiłybyście sie o pomoc do jakiejś instytucji,psychologa,pani Zawadzkiej czy cos podobnego.Czy dzwigałybyście dalej spokojnie ten "krzyż pański" i czekały z bólem serca na lepsze czasy.
Tak-szukałabym pomocy
Nie-zostaje z tym problemem w domu.
skorzystalabym jesli ani ja ani moj parter nie dawalibysmy juz rady.... zawsze ktos moze udzielic ci cennych porad a czemu nie skorzystac skoro mogloby sie poprawic ... ale kazdy ma swoje zdanie:)
Szkoda męczyć i siebie i dziecko (nawet jak jest niegrzeczne do granic możliwości i robi, co chce, to jemu też w nieustannych kłótniach nie jest lekko), psychologowi łatwiej spojrzeć z boku i pomóc rozwiązać konflikt, znaleźć przyczynę. Nie ma się co zastanawiać :)
trzeba szukać pomocy, dzięki pani pedagog i psycholog udało nam się zamienić Kubę i Macieja w aniołki:P no prawie:D ciężka praca to sukces w przypadku dzieci z wadami jak moje:)ADHD- dwóch synów-dwa różne bieguny choroby- dwie metody pracy- dwa wspaniałe sukcesy:)
Agra,miło sie to czyta!
Taa siedzieć w domu, dostawać po buzi i wychowywać kryminalistę czy innego degenerucha? Po to są psycholodzy , pedagodzy żeby nam pomóc :)
Moje dziecko ma dopiero 3 lata i od 1,5 roku bunt dwulatka. To niby normalne, ale dmuchajac na zimne, gdy tylko pojawiła się okazja, zapisałam sie na warsztaty dla rodziców, na których dowiedziałam się dużo ważnych rzeczy, których o swoim dziecku nie wiedzialam. Teraz tylko zastosować to w praktyce...