Większa wiedza,doświadczenie,więcej cierpliwości.

boję się, że ta młoda by siedziała non stop na necie:P

Tak na marginesie moja mama szuka pracy jako opiekunka:-)

nie wiem bo jak pomysle dziecko opieka i małoda osoba to nasuwaja mi sie obrazki typu siedzaca dziewczyna z komórka w rece fajka i drinkiem lub szperajaca po domu w poszukiwaniu skarbów nie wiem czemu ? :D chyba za duzo sie naogladalam programow o nianiach 

paula31, a z jakiego miasta jest twoja mama? ja mieszkam w wawie

Nie każda młoda dziewczyna jest taka kmdm :) Ja byłam opiekunką i dawałam radę, na necie przy małym nie siedziałam, nie drinkowałam, nie paliłam :) Za to znam pewną panią, starszą (44 lata) która trzymała dziecko na rękach (którym się opiekowała) i fajkę w buzi. Więc nie wiek jest istotny, a podejście do sprawy :) Trzeba się przyjżeć osobie, która ma być opiekunką :) Popytać ludzi z jej otoczenia o nią (jeśli jest możliwość) . Nie zostawiać od razu z nią dziecka, tylko być przy niej pare dni :) 

Zdecydowanie starsza osoba lub ewentualnie kobieta w starszym wieku. Raczej miałabym obawy wpuścić do domu młodą dziewczynę, właśnie z tych powodów, o których pisały wcześniej dziewczyny. Jakoś większe zaufanie miałabym do starszej kobiety, chociaż to wcale nie musi oznaczać, że młoda byłaby kiepską nianią. Wszystko zależy jak sie trafi, najlepiej jednak szukać niani z polecenia, jeśli ma się taką możliwość.

nie mam żadnej poleconej osoby, wszędzie się ogłaszałąm tu, fb i u znajomych pytałąm, nikt nikogo nie zna

Mama wynajmuje pokój u ciotki w Warszawie a my mieszkamy pod Warszawą. Jak chcesz wiedzieć więcej to napisz na priv

Zawsze można zrobić tak, że dziecko do kogoś rano odnosić , odwozić , wtedy nie musisz się bać wpuścić osoby do domu :) 

A może masz jakąś sąsiadkę w okolicy, popytaj :) może będzie starsza, może jakaś mama Twojej koleżanki, babcia, coś w tym stylu :) Moja ciocia znalazła nianie u niej w bloku , drzwi na przeciwko , też starsza pani , na wcześniejszej emeryturze , siedziała i się nudziła w domu :) czasami nie trzeba daleko szukać :) wystarczy się rozejrzeć.