tak samo,...
Wstajemy rano i w centrum uwagi znów dziecko.
Ubieranie, karmienie, zabawa, przewijanie, karmienia, zabawa...spacer itd,itp.
Ja jestem całymi dniami sama w domu i dzień w dzień to samo. Czasem mi się po prostu nie chce...
Jestem zmęczona tym. Już nie każdego dnia wstaję z taką energią.
Kuźwa, do kogo trzeba napisać jakiś wniosek o urlop ?
Ostatnio znajomy się mnie pytał, czy gdzieś pracuję. Ja odpowiedziałam, tak, jako mama na pełen etat, 24/24 7 dni w tyg. Bez wypłaty, bez urlopu, bez 13-stek i bez możliwości pójścia na chorobowe...
Jak jest u Was, czy jest to dla Was czasem męczące ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Też siedzę sama w domu z dzieckiem, szansę na wyjście mam tylko weekend jak narzeczony ma wolne. Narazie nawet na spacer nie mam jak wyjść sama. Masakra
Mowie Ci, rozejrzyj sie w okolicy za jakims malym klubikiem dla dzieci, gdzie mozesz "oddac" dziecko na godziny i placisz za godziny, zaplacilam wpisowe, mam zaklepane miejsce na przyszlosc, a teraz oddaje go na 10-15 godzin w miesiacu i to kosztuje 10 zl za godzine. W ten sposob przynajmniej pare godzin w tyg. jestem sama, a on lubi tam chodzic bo ma okazje pobawic sie z dziecmi i tam jest duzo nowych zabawek, ktorych nie ma w domu. Jak bedziesz miec 2 to bedzie duze ulatwienie.
Moze 10 h to za malo, tyla mielismy jak mial 8 m-cy, teraz mamy 20.
ja bym w zyciu nie zostawila takiego malego dziecka obcym babom ktore maja kilkanascioro innych dzieci pod opieka, na razie nie mam dosc, mozliwe ze jak mala podrosnie to bardziej zacznie mi dawac w kosc
Nie. Oczywście, że nie miałam energii, bo moje dziecko budziło sie po nocach do 2 roku życia więc często chodziłam do tyłu, ale kiedy siedziałam z nim w domu było mi dobrze. Prawdziwy koszmar zaczął się gdy wróciłam do pracy. Co ja bym dała, żeby móc siedzieć w domu z dzieckiem dłużej....
Poducha to nie sa zadne "baby" tylko bardzo mile dziwczyny, jest jedna opiekunka na 3 dzieci ( przepisowo jedna na 5)i Alek nie chce isc do domu jak po niego przychodze:)
jak zwal tak zwal, dziecka bym nie zostawila, jak zacznie mowic to co innego
@agawita - zazdroszczę takiego klubiku! Podejrzewam, że moje dziecię też byłoby wniebowzięte. Uwielbia zabawy i inne dzieci