No w 35 tygodniu to ja leżałam żeby właśnie za wcześnie nie urodzić...w 40 tygodniu miałam już dość to sprzątałam, spacerowalam, myłam okna. No ale bez przesady, nie tak żeby być umęczona, i napewno nie dźwigałam, bałabym się,że mogę wyrządzić krzywdę dziecku.
Czy któraś z was specjalnie obciążała się jakimiś ciężkimi pracami,żeby urodzić szybciej?
Ja już nie mogę się doczekać kiedy mnie weźmie.
Jestem zatrudniona u mamy w sklepie spożywczym i ogólnie powiem,że cały czas robię wszystko, układam na półkach,nosze czasami litrowe wody jak muszę,bo jestem sama, albo też przestawiam skrzynki z butelkami pustymi. Czy to mi pomoże z szybszym porodem,bo chciałabym urodzić przed ;):P Pomyślicie,że jestem nienormalna,ale te zajęcia są dla mnie normalne w pracy, a chciałabym,żeby już dzidzia ze mnie wyszła i wtedy będzie właściwie bez różnicy czy 2 tyg przed czy w terminie.. W każdym bądź razie mogłabym przed urodziić;)
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
Ja próbowałam wszystkiego:
-Ciepłe kompiele
-Seks
-Picie olejku rycynowego
-Chodzenie po schodach
-Przysiady robiłam
-Sprzątałam w domu
I nic . Też chciałam by mały bwyszedł wcześniej ale teraz widzę że nie ma sposobu na szybsze urodzenie. Jak dzidzia będzie gotowa do wyjścia to wyjdzie. :P
Nie, ale i tak urodziłam szybciej. ponad 3 tyg.