Czy mogłam zaszkodzić fasolce? whiteblackberry |
2013-04-26 12:07
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam straszną schize i boje sie że czymkolwiek moge zaszkodzić mojej fasolce. Dziewczyny, przed chwilką byłam siku w pracy, a w łazience stał otwarty rozpuszczalnik. Dosłownie przez 2 minutki oddychałam tym powietrzem przesyconym intensywnym zapachem, a teraz boje sie czy to nie zaszkodzi rozwojowi maleństwa? Byłam na dworze się przewietrzyć, ale po powrocie do biura nadal czuć rozpuszczalnik. Rozniosło się po całym biurze. Wietrze teraz, ale nic to nie daje... Pomozcie!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2013-04-26 12:16:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987
nie martw się... ja pracowałąm w laboratorium chemicznym na początku ciąży i wdychałam gorsze rzeczy. Moja córeczka jest całą i zdrowa
(2013-04-26 12:27:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
haha nie swiruj tak bo jeszcze 8 miesiecy przed toba, zwariujesz....
(2013-04-26 13:15:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
:). bądź spokojna, nie zaszkodziłas maleńswtu
(2013-04-26 16:51:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adelina
pociesze Cie i powiem ci , ze moja opsesją w ciazy były lakiery, korektory, pisaki i takie rzeczy które było mozna wąchac ;D takze wdychałam np. zapach farby przez godzine bo to mnie odprężało, mała jest cała i zdrowa ;D

Podobne pytania