Czy nacięcie krocza jest konieczne i czy mozemy odmówić? mlodamamaaw |
2013-04-29 11:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2013-04-29 11:42:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
Nie zawsze jest konieczne, ale raczej w 90% przypadków wykonuje się nacięcie. Oczywiście możesz odmówić, ale wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że pękniesz niekontrolowanie, co jest znacznie gorsze niż nacięcie. Z resztą nie wiem, czemu kobiety się tak bronią przed nacięciem, to nie boli, a i potem wszystko się szybko goi, a jakieś komplikacje są tylko w nielicznych przypadkach. Także zdecydowanie więcej za niż przeciw.
(2013-04-29 11:43:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
ja swojej poloznej powiedzialam, ze nie chce byc nacinana.
i nie nacieli mnie, ani nie popekalam :)
zreszto powiedziala mi ze oni nie nacinaja rutynowo, tylko jak juz trzeba i widac ze zaraz kobitka ma popekac.
(2013-04-29 11:45:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
zależy od szpitala. nacięcia możesz odmówić, ale jeśli krocze samo nie wytrzyma to pęknie ci w stronę odbytu i mogą później być komplikacje. a nacina się w poprzek.
spróbuj rozciągać i masować krocze, jest trochę metod, żeby zapobiec nacięciu czy pęknięciu
poza tym nie każda położna umie ochronić krocze, kiedyś uczyli tylko nacinania
(2013-04-29 11:46:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1993
Ja musiałam podpisać taką zgodę o nacięciu oczywiście podpisałam. A jak bym nie podpisała to pewnie jeszcze gorzej bym się męczyła... Więc lepiej ją podpisać.
(2013-04-29 11:51:43 - edytowano 2013-04-29 11:52:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
Ja Ci powiem tak: jesli masz szpital, w ktotym bedziesz mogla urodzic w pozycji pionowej (kucznej lub na stojąco) to ryzyko pekniecia jest niewielkie. Ja bardzo nie chcialam byc nacinana. Nawet juz przy skurczach partych mąż i ja dyskutowalismy o tym z personelem:) hahaha...zalezalo mi na tym zeby nie byc, bo 2 miechy mąz mi masowal krocze. I co ? i lipa. Moj szpital kazal mi lezec na plecach i tylko mąz mi glowe podnosil podczas parcia. Zacofane rytualny (wygoda dla poloznych przy odbieraniu porodu a nie dla rodzacej) ja mowilam ze chce kucnąc itp, a oni ze tak nie umieją i nie praktykują odbierac ) (! ) Koniec koncow nacięli mnie. I niestety polozna nie trafila mi w moment skurczu i lekko to poczulam. Ale nie jakos strasznie. to tak jak nieraz sie skaleczysz i dopiero po czasie czujesz to skaleczenie. Ciezko jest potem siedziec itp. Ale to trzeba przebolec. Podobno nie wono pierwszy tydzien wcale siadac , a ja siadalam. Najlepiej wtedy lezec duzo i nawet karmic tylko na leząco. A miedzy 7 a dobą po porodzie trzeba szczegolnie uwazac bo mogą szwy się rozejsc. to tak zwana doba krytyczna. Ogolnie jak juz mam wybierac...to wolę jednak byc nacieta niz popękac.serio! acha..i dziwne jest to, ze po 2 mscach masazu polozna powiedziala mi ze mialam malo elastyczne krocze i tak
(2013-04-29 12:27:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kmdm
ja nie bylam nacinana ale w trakcie porodu zeby to przyspieszyc pytałam czt moga mnie naciac ale ze rodzilam w dosc dziwnej pozycji to sie nie zgodzili :P
(2013-04-29 13:06:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
Nie zawsze jest konieczne, ale raczej w 90% przypadków wykonuje się nacięcie. Oczywiście możesz odmówić, ale wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że pękniesz niekontrolowanie, co jest znacznie gorsze niż nacięcie. Z resztą nie wiem, czemu kobiety się tak bronią przed nacięciem, to nie boli, a i potem wszystko się szybko goi, a jakieś komplikacje są tylko w nielicznych przypadkach. Także zdecydowanie więcej za niż przeciw.
z opini rodziny i znajomych... (ktore mialy pol na pol - naciecie - pekniecie), lepiej jesli kobieta pęknie sama niz ja natna... lepiej sie goi..
A co do tego, ze nie boli naciecie... jesli masz w miare normalna polozna to nie boli, bo powinno sie to robic w trakcie skurczu... a mojej siostrze inteligentna Pani zrobila w innym czasie... noi dostala kopa siarczystego :P
(2013-04-29 14:10:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
Oprócz tego, że mnie nacieli to jeszcze pękłam, właśnie w stronę odbytu, bo tak się dzieje najczęściej z samoistnym pęknięciem i uwierz, że miejsce nacięcia goiło się szybciej i mniej bolało niż miejsce pęknięcia. Także nie ma się co bać naprawdę, i oczywiście nacinają, jeśli faktycznie widzą, że zaraz kobieta pęknie. TO NIE JEST NIC STRASZNEGO, w porównaniu z ewentualnymi konsekwencjami nie wyrażenia zgody na nacięcie, w postaci przyduszenia dziecka, jeśli jest duże, zablokowanie barków maluszka, czy też innch schorzeń mniej przyjemnych.
(2013-04-29 14:41:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269
Prawda jesr taka, ze tylko Polska jest tak zacofanym krajem, gdzie cie tna rutynowo. Co to w ogole ma byc. Popros polozna, zeby zrobila wszystko, aby Cie nie nacinac, ale jesli oceni, ze ryzyko pekniecia jest duze, to dopiero wtedy. Ja dlugo parlam i polozna sie zastanawiala, ale sprawdzila w srodku ile miejsca jeszcze jest i stwierdzila, ze przejdzie i tak sie stalo. Nie bylam cieta ani nie peklam i po 1-2 dniach nie czulam, ze rodzilam. Uwierz mi, warto poprosic o ciecie tylko wrazie koniecznosci.
(2013-04-29 16:58:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
Prawda jesr taka, ze tylko Polska jest tak zacofanym krajem, gdzie cie tna rutynowo. Co to w ogole ma byc. Popros polozna, zeby zrobila wszystko, aby Cie nie nacinac, ale jesli oceni, ze ryzyko pekniecia jest duze, to dopiero wtedy. Ja dlugo parlam i polozna sie zastanawiala, ale sprawdzila w srodku ile miejsca jeszcze jest i stwierdzila, ze przejdzie i tak sie stalo. Nie bylam cieta ani nie peklam i po 1-2 dniach nie czulam, ze rodzilam. Uwierz mi, warto poprosic o ciecie tylko wrazie koniecznosci.
masz rację. jednak u nas 50 % położnych nie uczono w szkole jak chronić krocze przed nacięciem, umieją tylko naciąć. te młodsze już wiedzą, starszym się nie mieści w głowie, że można nie nacinać. tak samo jak rodzić w innej pozycji niż leżąca. mam teściową położną, czasami takie rzeczy mi opowiada...

Podobne pytania