Postaram się jak najjaśniej opisać sytuację mojego męża:
- mieszkamy za granicą i mój mąż płaci alimenty (wstecz) swojej ex żonie za każdym razem jak przyjedziemy, ponieważ ona nie chce przelewów na konto (z powodu jakiś tam świadczeń - chce wyciągać większą sumę) dlatego jak się widzi z synem daje jej całość alimentów za ileś miesięcy (dlatego nie ma żadnych dowodów że pieniądze dostaje). Sama poprosiła o taką formę.
- mają 7 letniego syna z którym widujemy się za każdym razem będąc w Polsce, teraz z powodu ciąży i narodzin naszego dziecka nie było nas w Polsce od 6 miesięcy to też się z nim nie widzieliśmy
- jego ex żona poznała typa z którym wzięli ślub i poprosiła mojego męża o podpisanie papierka zmiany nazwiska ich syna na nazwisko nowego typa aby w szkole dzieciaki nie gadały że ma inne naziwsko niż jego mama, mój mąż zgodził się na to (!!) i podpisał jej ten papierek za co ona zgodziła się nigdy nie robić przeszkód między nim a synem
- to czy papierek został gdziekolwiek złożony nie mamy pojęcia
- dziś mąż napisał jej że chciałby aby synek przyleciał do nas na jakiś tydzień w końcu ona zgodziła się nie robić problemów. Ale ona nie wyraziła zgody i zaczęła cyrkować a na komentarz mojego męża, że w końcu jest ojcem tego dziecka i chce go widzieć ona odpowiedziała aby on to gdziekolwiek udowodnił, ze jest.
- mój mąż na prawde interesuje się dzieckiem, płaci na niego, dopłaca do wycieczek szkolnych, kocha go i mimo tego że mieszkamy za granicą mają dobry kontakt, zgodził się na zmianę nazwiska bo tamta go tak obałamuciła, że sam uwierzył, że wyjdzie to synkowi na dobre.
-zakładając, że może ona faktycznie nigdzie nie złożyła tego świstka o zmianie nazwiska podpisanego przez męża tylko wzięła ślub z tym typem, ale zostawiła ich synka przy nazwisku mężą czy mimo to, mogła bez wiedzy mojego męża pozbawić go praw rodzicielskich? Mąż jest zameldowany u swojego ojca i nie przyszło żadne pismo z sądu, żadne awizo ani żaden list.
2014-04-22 17:48
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
A co to byl dokladnie za "papierek" moze podpisal dobrowqolne zrzeczenie sie praw do dziecka ... cwaniara jedna ...
na pewno był to świstek dotyczący tylko i wyłącznie zmiany nazwiska, sama go czytałam dokładnie, ponieważ nie byłam za tym, żeby zgodził się na tą zmianę nazwiska. Nic nie było o zrzeczeniu się praw, ale nie było też nic o dalszym utrzymywaniu kontaktu i płaceniu alimentów. Było tylko o zmmianie nazwiska, pismo napisane przez jej prawnika.
Mogła. Wystarczyłoby że 2 razy pismo z sądu nie dotarło do męża. Teść nie odebrał albo podała zły adres. Wystarczyłoby że by powiedziała że wyjechał na co pewnie mogła znaleźć świadków i nie kontaktuje się z dzieckiem. Poza tym podpisując się pod tym papierkiem z tego co wiem jej mąż przejmuje opiekę nad dzieckiem tzn dając mu nazwisko
jesli tam ten facet "usynowił" syna twojego faceta to znosi tez z niego obowiazek płacenia alimentów .
Mogła. Wystarczyłoby że 2 razy pismo z sądu nie dotarło do męża. Teść nie odebrał albo podała zły adres. Wystarczyłoby że by powiedziała że wyjechał na co pewnie mogła znaleźć świadków i nie kontaktuje się z dzieckiem. Poza tym podpisując się pod tym papierkiem z tego co wiem jej mąż przejmuje opiekę nad dzieckiem tzn dając mu nazwisko
jesli tam ten facet "usynowił" syna twojego faceta to znosi tez z niego obowiazek płacenia alimentów .Mogła. Wystarczyłoby że 2 razy pismo z sądu nie dotarło do męża. Teść nie odebrał albo podała zły adres. Wystarczyłoby że by powiedziała że wyjechał na co pewnie mogła znaleźć świadków i nie kontaktuje się z dzieckiem. Poza tym podpisując się pod tym papierkiem z tego co wiem jej mąż przejmuje opiekę nad dzieckiem tzn dając mu nazwisko
jesli tam ten facet "usynowił" syna twojego faceta to znosi tez z niego obowiazek płacenia alimentów .Mogła. Wystarczyłoby że 2 razy pismo z sądu nie dotarło do męża. Teść nie odebrał albo podała zły adres. Wystarczyłoby że by powiedziała że wyjechał na co pewnie mogła znaleźć świadków i nie kontaktuje się z dzieckiem. Poza tym podpisując się pod tym papierkiem z tego co wiem jej mąż przejmuje opiekę nad dzieckiem tzn dając mu nazwisko
jesli tam ten facet "usynowił" syna twojego faceta to znosi tez z niego obowiazek płacenia alimentów .Jeśli nie macie na nic dowodów, przede wszystkim za alimenty to dupa zbita... Może nawet sprawę dać do komornika, że alimentów nie płaci i macie przegraną sprawę...
Dokładnie:-(. A świadków, ze maż kontaktował się z dzieckiem i że wreczał alimenty Jego matce?