Czy partner na codzień w jakikolwiek sposób okazuje Wam wdzięczność ?? 8karo8 |
2013-06-17 12:51
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Za urodzenie dziecka, za masę poświęcen których kobieta dokonuje w ciąży , za wychowanie, za (niejako) rezygnację z siebie na rzecz siedzenia w domu z dzieckiem i jego wychowywanie ? Czy raczej nie czujecie się docenione w tej dziedzinie ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2013-06-17 13:08:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
badangel87
no niestety. Chyba mój facet nie wie tak naprawde co to znaczy;) Ale skonczy sie zostawie go kiedys moze niedługi na 2 dni samego z mała ;) to pewnie doceni;) mam taka nadzieje
(2013-06-17 13:32:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135
Mój mąż ma dziwne wyobrażenia o wychowaniu dziecka. Wydaje mu się że cały dzień leże do góry dupa i nic nie robię. Cały czas podkreśla jaki to on jest zmęczony bo chodzi do pracy. Przy dziecku nic kompletnie nie pomaga. Nie potrafi pokazać żadnej wdzięczności :-/
(2013-06-17 13:40:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Mój mąż ma dziwne wyobrażenia o wychowaniu dziecka. Wydaje mu się że cały dzień leże do góry dupa i nic nie robię. Cały czas podkreśla jaki to on jest zmęczony bo chodzi do pracy. Przy dziecku nic kompletnie nie pomaga. Nie potrafi pokazać żadnej wdzięczności :-/
Boże ja myslałam ze tylko mój jest takim kretynem :/ co lepsze praca mojego zwłaszcza w wakacje wygląda tak, że siedzi pije kawkę, i odpoczywa... wiem bo nieraz przed moją pracą w tamtym roku w wakacje szłam do niego do pracy się zrelaksować. ma może 5 klientów na cały dzien, ale wielce zapracowany. Ja siedze cieknie ze mnie pot, smierdzę mlekiem, nie mam czasu się umyc od rana niekiedy, a on potrafi mieć jeszcze pretensje, ze ja narzekam :/
(2013-06-17 13:46:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135
Mój mąż ma dziwne wyobrażenia o wychowaniu dziecka. Wydaje mu się że cały dzień leże do góry dupa i nic nie robię. Cały czas podkreśla jaki to on jest zmęczony bo chodzi do pracy. Przy dziecku nic kompletnie nie pomaga. Nie potrafi pokazać żadnej wdzięczności :-/
Boże ja myslałam ze tylko mój jest takim kretynem :/ co lepsze praca mojego zwłaszcza w wakacje wygląda tak, że siedzi pije kawkę, i odpoczywa... wiem bo nieraz przed moją pracą w tamtym roku w wakacje szłam do niego do pracy się zrelaksować. ma może 5 klientów na cały dzien, ale wielce zapracowany. Ja siedze cieknie ze mnie pot, smierdzę mlekiem, nie mam czasu się umyc od rana niekiedy, a on potrafi mieć jeszcze pretensje, ze ja narzekam :/
Mój syn jutro kończy 11 miesięcy a ja od porodu tylko 3 razy miałam relaksacyjna kąpiel. Tak to tylko szybkie prysznic.
(2013-06-17 14:18:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135
wiecie z jednej strony trzeba czasem ponarzekać, ale czasem wkurza mnie tego typu narzekanie ;) chciałyście dziecka, wiedziałyście "czym to śmierdzi" więc co tu narzekać? wy doceniacie swoich facetów że zapier.... na wasze utrzymanie cały dzień? ja rozumiem, ze opieka nad dzieckiem to ciezka harowa, ale czego Wy oczekujecie... ze bedzie was wychwalal, piesni dziekczynne spiewal? to nasz obowiazek, takie zycie. ich obowiazkiem jest praca, naszym wychowywanie dzieci. nie podoba sie, zawsze mozna sie zamienic
a właśnie nie wiedziałam czym to pachnie, mąż mnie zapewniał o swojej pomocy. Zresztą ja tez pracuje więc usprawiedliwienie typu on na nas zapierd.. w tym przypadku jest nietrafione. Nie biorę od mojego męża żadnych pieniędzy, sama potrafię się utrzymać.
(2013-06-17 14:27:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20
Czuje się doceniania nie słyszę od niego jak wraca z pracy ` ale ja zmęczony ` wręcz przeciwnie szybko je kolacje i jak młoda nie śpi to się nią zajmuję, usypia i mi truje tyłek a co robiłyście, a co ona robiła i tak ja mu muszę cały dzień opowiadać bo go ciągnie do małej. Wstaję do niej w nocy a jak rano mówię żeby mnie zbudził to zawsze gada `a po co ? mało się w dzień narobisz ? ` a jak mu gadam że on pracuje przecież to mi odpowiada że moja praca taka jak i jego tyle że jego zarobkowa a moja trzymanie w ryzach domu.
Nie mam co narzekać na mojego starego, no może tyle że nie odniesie talerza lub skarpetki zostawia tam gdzie nie trzeba ale to drobnostki nic nieznaczące
(2013-06-17 14:30:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
okretka
Trochę czuję się niedoceniona. Mój facet trochę pomaga przy dzieciach. Tylko jak zajmuje się małą to tylko to robi np. siedzi i zabawia. No i jemu się wydaje, ze ja też tak przez cały dzień sobie siedzę i gadam do małej. A dom w jakiś magiczny sposób sam się sprząta, obiad sam gotuje, pralka sama pierze. Nie rozumie jak się muszę czasami nabiegać, żeby wszystko ogarnąć. I jak mnie denerwuje, gdy muszę gdzieś wyjść albo coś załatwić i muszę się kilka dni prosić, zeby się zajął własną córką. Ja nawet nie oczekuję od niego żadnych wyrazów wdzięczności tylko miło by mi było gdyby zdał sobie sprawę, ze siedzenie w domu i wychowywanie dzieci to jest też ciężka praca.
(2013-06-17 14:56:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
wiecie z jednej strony trzeba czasem ponarzekać, ale czasem wkurza mnie tego typu narzekanie ;) chciałyście dziecka, wiedziałyście "czym to śmierdzi" więc co tu narzekać? wy doceniacie swoich facetów że zapier.... na wasze utrzymanie cały dzień? ja rozumiem, ze opieka nad dzieckiem to ciezka harowa, ale czego Wy oczekujecie... ze bedzie was wychwalal, piesni dziekczynne spiewal? to nasz obowiazek, takie zycie. ich obowiazkiem jest praca, naszym wychowywanie dzieci. nie podoba sie, zawsze mozna sie zamienic
Jak Twój facet zapier... na Twoje utrzymanie to rzeczywiście nie masz prawa narzekać. U nas każdy zarabia jakaś kasę. Ja się nazapierd... kilka ładnych lat, żeby osiągnąc stanowisko które osiągnęłam i zeby móc pozwolić sobie na macierzynski, z którego mam dośc pokaźne pieniądze. Mój mi pieniędzy nie daje, za nic mi nie płaci, mało tego ! nie kupuje mi nawet zadnych prezentów. Więc stwierdzenie ze ktokolwiek zapier... na moje utrzymanie jest również u mnie nietrafione. Jedyne co to zakupy do domu czy dla dziecka - wiadomo że raz robię je ja raz mąż. I nikt nie oczekuje piesni dziękczynnych od tych BIEDNYCH facetów, broń Cię Panie :) chodzi tylko o miłe słowo zamiast ciągłych docinków i mniemania, ze w domu wszystko robi się samo, a ja leżę i pachnę.
(2013-06-17 14:56:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Czuje się doceniania nie słyszę od niego jak wraca z pracy ` ale ja zmęczony ` wręcz przeciwnie szybko je kolacje i jak młoda nie śpi to się nią zajmuję, usypia i mi truje tyłek a co robiłyście, a co ona robiła i tak ja mu muszę cały dzień opowiadać bo go ciągnie do małej. Wstaję do niej w nocy a jak rano mówię żeby mnie zbudził to zawsze gada `a po co ? mało się w dzień narobisz ? ` a jak mu gadam że on pracuje przecież to mi odpowiada że moja praca taka jak i jego tyle że jego zarobkowa a moja trzymanie w ryzach domu.
Nie mam co narzekać na mojego starego, no może tyle że nie odniesie talerza lub skarpetki zostawia tam gdzie nie trzeba ale to drobnostki nic nieznaczące
gdzie znalazłas takiego faceta ?

Podobne pytania